Naklejką w złodzieja

Kierowcy z Gorzowa też takiej chcą.

Niewielka plakietka z napisem ,,Noc Stop'' to hit w Gliwicach. Naklejają ją na szyby aut ci, którzy w nocy nie jeżdżą. Jest odblaskowa, nie do zdarcia, doskonale widoczna po zmroku. Jeśli policja zobaczy tak oznaczony wóz, ma obowiązek go zatrzymać i sprawdzić kierowcę. Efekt: od ponad roku nie skradziono w Gliwicach ani jednego samochodu zabezpieczonego w ten sposób, bo złodzieje nie chcieli ryzykować kontroli!

Akcja wiele nie kosztowała: za druk 6 tys. blankietów miasto zapłaciło 3,5 tys. zł.

Wszędzie z sukcesem
- Zróbmy to u nas. Przecież koszt jest niemal żaden, a skutki świetne - proponuje magistratowi radny Stefan Sejwa, który informacje o pomyśle znalazł w internecie.

Wylicza, że za Gliwicami poszło wiele innych miast: Krotoszyn, Kraków, Częstochowa, Poznań, Wrocław. Wszędzie z sukcesem (sprawdziliśmy: poszczególne komendy potwierdzają skuteczność naklejki). - W Gorzowie taka akcja też by się sprawdziła! - zapewnia radny.

Wiceprezydent Tadeusz Jankowski obiecuje, że magistrat spróbuje znaleźć w budżecie pieniądze na druk odblaskowych nalepek, może nawet jeszcze w tym roku. - Bo pomysł jest naprawdę ciekawy. W najbliższym czasie omówimy go z policją - zapewnia.

Znikają po zmroku

W zeszłym roku w Gorzowie skradziono 155 aut. - To sporo, chociaż jeszcze na początku tego wieku statystyki dochodziły do ponad 500 sztuk rocznie. Jednak pomysł na naklejki jest świetny. Od dwóch lat walczymy o jego wprowadzenie w życie. Z pomocą miasta na pewno się uda - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik gorzowskiej komendy.

Policja przypomina o drugiej stronie medalu: naklejka na szybie może dać się we znaki także prawowitemu właścicielowi auta. - Gdy wyjedzie nocą do apteki po tabletki czy odwieźć znajomego do domu, niech się nie krzywi, że go zatrzymujemy - mówi rzecznik komendy.