Za nami kolejny rok. Obfitował we wspaniałe chwile, medale i zwycięstwa, ale też porażki, dziwne i czasem niezrozumiałe decyzje. Tradycyjnie przedstawiamy tych, którzy za dokonania w 2008 roku powinni być pochwaleni i zganieni. Oto nasza lista.
BIAŁE
Michał Jeliński, wioślarz AZS AWF Gorzów Wlkp. - za olimpijski triumf, będący ukoronowaniem walki z rywalami i trapiącą go cukrzycą.
Tomasz Gollob, żużlowiec Caelum Stali Gorzów Wlkp. - za wielką klasę sportową i jeszcze większe serce, które objawił przekazując 22 tys. zł na nowy respirator dla chorej Karolinki.
Samorządowe władze Gorzowa Wlkp. - za błyskawiczną modernizację stadionów żużlowego i piłkarskiego oraz przystosowanie na potrzeby tenisistów stołowych dawnej Łaźni Miejskiej.
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - za zdobycie pierwszego w historii lubuskiego basketu medalu seniorskich mistrzostw Polski.
Działacze Warty Beneton Gorzów Wlkp. - za udaną próbę reaktywowania najstarszego w mieście klubu piłkarskiego.
Działacze NGR Technologie AWF Gorzów Wlkp. - za skuteczne zaangażowanie wielu środowisk w dzieło odbudowy w nadwarciańskim grodzie męskiej koszykówki.
Jerzy Synowiec, szef Rady Sponsorów Gorzovii Gorzów Wlkp. - za przeprowadzenie męskiej drużyny od drugiej ligi do czołówki ekstraklasy.
Prezes Władysław Komarnicki i zarząd Caelum Stali Gorzów Wlkp. - za przekazanie po ,,Balu Żużlowca" ponad 35 tys. zł na potrzeby gorzowskiego Hospicjum św. Kamila, przyciągnięcie do Biznes Speedway Clubu 120 firm i zbudowanie jeszcze w starym roku potężnego, ośmiomilionowego budżetu na przyszły sezon.
Zawodnicy, szefostwo i kibice ZKŻ Kronopol Zielona Góra - za wielkie serce jakie włożyli w zbieranie pieniędzy dla chorej 3-letniej Hani. Fani ze stowarzyszenia KS Falubaz za remont świetlicy na oddziale laryngologii zielonogórskiego szpitala i zbiórki krwi.
Władze Zielonej Góry - za rozpoczęcie budowy nowej pływalni i tak oczekiwanej hali sportowej.
Rafał Dobrucki, żużlowiec ZKŻ-u - za przekazanie nagrody za zwycięstwo w turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego na odbudowę zniszczonego w pożarze zaplecza sprzętowego kolegów ze Startu Gniezno.
Grzegorz Walasek, żużlowiec ZKŻ-u - za brązowe medale w DMP, IMP i MPPK, srebrny w DPŚ. To także pierwszy zawodnik, który wystąpi w Grand Prix, jako reprezentant zielonogórskiego klubu.
Drużyna ZKŻ-u Kronopolu - za wywalczenie brązowego medalu w DMP, na który kibice czekali aż 17 lat.
Prezes GKP Gorzów Wlkp. Sylwester Komisarek - za finansowaną z własnej kieszeni odbudowę klubu piłkarskiego w mieście nad Wartą, który w ciągu kilku lat z nizin futbolu wrócił tam, gdzie jego miejsce, czyli na zaplecze ekstraklasy.
Działacze i piłkarze ręczni AZS AWF Gorzów Wlkp. - za powrót po szesnastu latach do elity polskiego szczypiorniaka w oparciu o własnych wychowanków.
Trenerzy Bokserskiego Klubu Sportowego Gorzów Wlkp. - za wychowywanie w chałupniczych warunkach całych zastępów medalistów mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych.
Klub Kibica koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - za tworzenie fantastycznej atmosfery podczas ekstraklasowych meczów i bezustanne podróżowanie za ukochaną drużyną po całej Polsce.
CZARNE
Paweł Hlib, żużlowiec Caelum Stali Gorzów Wlkp. - za spowodowanie drogowej kolizji na trasie Przytoczna - Skwierzyna, ciężką pracę nad marnowaniem swego talentu i nie podjęcie walki o miejsce w ekstraligowej drużynie.
Zarząd GKP Gorzów Wlkp. - za fatalny styl rozstania się z trenerami Grzegorzem Kowalskim i Czesławem Jakołcewiczem, wymianę po każdej rundzie prawie całej kadry oraz utajnienie odbytego 12 grudnia sprawozdawczego zebrania członków klubu.
Dyrekcja Caelum Stali Gorzów Wlkp. i gorzowski OSiR - za nieudolną akcję sprzedaży karnetów u progu minionego sezonu, zmuszającą kibiców do kupowania wejściówek na klęczkach.
Władysław Komarnicki, prezes Caelum Stali Gorzów Wlkp. - za chwilę zapomnienia i niespełnione zamiary wobec przyjaciół z południa, wyrażające się słowami ,,dwa razy wpieprz i oczko wyżej".
Ludzie skupieni wokół zielonogórskiego Zastalu - za blamaż jakim było odpadniecie w fatalnym stylu koszykarzy już w pierwszej rundzie play off poprzedniego sezonu.
Piłkarska drużyna Steinpolu Ilanki Rzepin - za mierną postawę w trzeciej lidze mimo ściągnięcia zaciężnej armii zawodników i zatrudnienia na stanowisku trenera - koordynatora Wojciecha ,,Baryły" Łazarka.
Sławomir Gerymski, trener siatkarzy Rajbudu Development GTPS Gorzów Wlkp. - za nałożenie meczu swojej drużyny na ekstraklasowy pojedynek szczypiornistów AZS AWF i publiczne oświadczenie: ,,Inni nas nie obchodzą".
Piłkarze Polonii Kozery Słubice - za przedostatnie miejsce w drugoligowej tabeli i szybkie oswojenie się z mianem największego rozczarowania w lubuskim futbolu.
Bogusław Wontor i Jerzy Materna, prezes i wiceprezes Lechii - za aferę z pożyczką zaciągniętą u zielonogórskiego przedsiębiorcy, której nie byli w stanie oddać, za pozwolenie swemu prawnikowi na obranie dziwnej linii obrony polegającej na kwestionowaniu samego faktu pożyczenia pieniędzy.
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki i prezes Lechii Bogusław Wontor - za futbolową wojnę jaką toczą z uporem godniejszym lepszej sprawy.
Ludzie odpowiedzialni za świebodzińską Pogoń - za doprowadzenie najlepszego do niedawna piłkarskiego zespołu w województwie na skraj przepaści.
Nowe władze lubuskiego futbolu - za poparcie ,,betonu" w wyborach prezesa PZPN, za brak widocznych zmian, mimo obietnic, w sposobie rządzenia lubuskim piłkarstwem.
Prezes Robert Dowhan i ZKŻ Zielona Góra - za astronomiczne ceny wejściówek i frekwencyjną klapę podczas finału eliminacji do Grand Prix.
Władze samorządowe Ośna Lub. - za "nie kiwnięcie palcem" przez długie lata w sprawie modernizacji stadionu miejskiego, wskutek czego miejscowa Spójnia nie otrzymała licencji i musiała oddać walkowerem wywalczone w sportowej walce miejsce w nowej piłkarskiej trzeciej lidze.
,,Stilonowcy", czyli najzagorzalsi kibice piłkarscy z Gorzowa - za odpalenie świec dymnych w trakcie meczu ligowego z Widzewem w Łodzi, za co klub został ukarany grzywną finansową.
Zorganizowana grupa sympatyków AZS-u AWF-u Gorzów Wlkp. - za nieodpowiedzialne odpalenie we własnej hali świetlnych rac podczas ligowego spotkania akademików z Travelandem Społem Olsztyn.
Trenerzy i zawodnicy AZS-u AWF-u Gorzów Wlkp. - za serię porażek w ekstraklasie, w skutek której szybko sprowadzili na ziemię swoich kibiców, którzy po zwycięskim remisie zespołu na inaugurację z mistrzami Polski Wisłą Płock, mieli prawo "bujać w obłokach".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!