Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy Uniwersytetu Śląskiego wrócili z wyprawy polarnej na Spitsbergen. "Nasze miasta będą gigantycznymi wyspami ciepła"

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W czasie tegorocznej wyprawy udało się rozpocząć proces odbudowy przed-pandemicznej infrastruktury, czego początkiem jest ustawienie nowej automatycznej stacji meteorologicznej na czole Hansbreen.
W czasie tegorocznej wyprawy udało się rozpocząć proces odbudowy przed-pandemicznej infrastruktury, czego początkiem jest ustawienie nowej automatycznej stacji meteorologicznej na czole Hansbreen. Małgorzata Błaszczyk
Ostatni etap tegorocznych badań Uniwersytetu Śląskiego na Svalbardzie dobiegł końca. Ekspedycja Instytutu Nauk o Ziemi oraz Centrum Studiów Polarnych w składzie dr inż. Małgorzata Błaszczyk, dr Dariusz Ignatiuk oraz dr Michał Laska zakończyła prawie trzy tygodniowe działania w rejonie Ziemi Wedela Jarlsbega i Ziemi Torella. W tym czasie naukowcy przeprowadzili wiele pomiarów i badań oraz naprawili stację meteorologiczną, która zbiera dane dla naukowców z różnych jednostek akademickich. Doktor Dariusz Ignatiuk podzielił się z nami również swoimi obserwacjami na temat zmian klimatycznych.

Wyprawa polarna na Spitsbergen naukowców Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Choć zespół naukowców UŚ, który brał udział w wyprawie, ma już spore doświadczenie w pracy w warunkach arktycznych, to takie przedsięwzięcie zawsze jest sporym wyzwaniem.

- Są pewne trudności, z którymi się mierzymy, od logistyki, czyli zorganizowania całego sprzętu na wyprawę i zakupu biletów, przez zorganizowanie transportu na miejscu – statkiem, skuterami bądź helikopterem. To zawsze są duże wyzwania, bo robimy to zdalnie z Polski. Pogoda na miejscu jest nieprzewidywalna i bardzo często krzyżuje nam plany. Nie bez trudności odbywa się też zdobycie pozwolenia na posiadanie broni. Zawsze trzeba się tam poruszać z bronią w terenie ze względu na niedźwiedzie polarne – mówi dr Dariusz Ignatiuk z Wydziału Nauk Przyrodniczych UŚ.

Pierwszy etap badań po kierownictwem dr. Michała Laski obejmował realizację projektu w fiordzie Hornsund. We współpracy z zespołami Instytut Geofizyki PAN oraz Instytut Oceanologii PAN prowadzono szerokie działania w zakresie poboru osadów morskich i lądowych, wód oceanicznych, lądowych i pochodzenia glacjalnego oraz rdzeni lodowych w celu określenia zawartości i dróg migracji metali ciężkich do fiordu.

Następnie członkowie wyprawy UŚ wiercili rdzenie lodowe na lodowcach Storbreen i Flatbreen oraz pobierali wody ablacyjne z cieków supraglacjalnych, jezior lodowcowych i szczelin, a także sprawowali kontrolę techniczną systemu monitoringu bilansu masy lodowców oraz automatycznych stacji meteorologicznych i przygotowywali infrastrukturę pomiarową do okresu nocy polarnej.

Naukowcy UŚ odbudowali stację meteorologiczną

Kolejny etap wyprawy pod opieką dr. Dariusz Ignatiuka obejmował działania glacjologiczne na lodowcach Hansbreen i Werenskioldbreen, gdzie stałe monitoringi Uniwersytetu Śląskiego są prowadzone od dziesięcioleci. W wyniku pandemii COVID-19 w znacznym stopniu ucierpiał wieloletni monitoring meteorologiczny na Hansbreen.

- Praca stacji opiera się na automatycznych systemach pomiarowych. Przy braku ich serwisu, zgrywania danych, zmian akumulatorów oraz naprawy zużytych czujników i sensorów, urządzenia uległy zniszczeniu – wyjaśnia dr Dariusz Ignatiuk.

W czasie tegorocznej wyprawy udało się rozpocząć proces odbudowy przed-pandemicznej infrastruktury, czego początkiem jest ustawienie nowej automatycznej stacji meteorologicznej na czole Hansbreen.

- To o tyle ważne, że są to wieloletnie serie danych, które służą przy prowadzeniu badań naszym studentom i doktorantom oraz są częścią międzynarodowych monitoringów takich jak Światowy Monitoring Ablacji Lodowców. Te dane wykorzystywane są również przez służby meteorologiczne do modelowania zmian klimatu i obserwacji procesów, które zachodzą w Arktyce – dodaje dr Dariusz Ignatiuk.

Analogiczne działania wraz z monitoringiem bilansu masy lodowca będącego częścią World Glacier Monitoring System prowadzone były na lodowcu Werenskioldbreen. Ostatni etap badań koordynowany przez dr inż. Małgorzaty Błaszczyk obejmował pomiary geodezyjne będące uzupełnieniem kierowanych przez nią projektów finansowanych przez European Space Agency oraz SIOS.

Zmiany klimatyczne w Arktyce są faktem. Wkrótce odczujemy je w naszych miastach

Naukowcy z Katowic odnieśli się również do problemu zmian klimatycznych, których skutki mieli okazje obserwować na własne oczy.

- Od wielu lat obserwujemy zanik lodowców, co nie jest niczym niezwykłym w skali ostatnich kilkudziesięciu lat, bo jesteśmy w takim etapie cyklu klimatu, kiedy następuje recesja lodowców. Jednak, ze względu na działalność człowieka widzimy takie okresy, w których recesja jest o wiele szybsza i zachodzi w skali ekstremalnej – przekonuje dr Dariusz Ignatiuk.

Dariusz Ignatiuk przypomina przypadek sprzed kilku lat, kiedy na skutek wielkiego wypalania traw w Europie wschodniej, gigantyczne zanieczyszczenie doszło na Svalbard, ze względu na cyrkulację atmosferyczną.

- Całe lodowce i pokrywa śnieżna okryła się drobnym pyłem z tego spalania. Obniżyło to zdolność odbijania energii do atmosfery, co bardzo mocno przyspieszyło topnienie lodowców – tłumaczy dr Dariusz Ignatiuk. - Skutki działalności człowieka są bardzo duże i wpływają zarówno na życie w Arktyce, jak i na naszych szerokościach geograficznych. Obserwowane ostatnio bardzo często przypadki nawalnych deszczy zimą. Jest to okres nocy polarnej, a temperatury są bardzo niskie. Wcześniej nie mieliśmy przypadków opadów ciekłych o tej porze roku, natomiast teraz już one występują – dodaje.

Jednocześnie naukowiec z UŚ przekonuje, że ekosystem nie jest do końca przygotowany na takie zmiany.

- W tym roku w styczniu, po nawalnych opadach nastąpiło podtopienie kilku budynków na Svalbardzie, gdzie koryta rzeczne, które są drożne w okresie letnim, są w stanie odprowadzać tą wodę. W okresie zimowym są całkowicie zamarznięte. Spływy miały miejsce na powierzchni tundry i nad korytem rzecznym i podmyły mieszkania – relacjonuje dr Dariusz Ignatiuk.

Czy zatem akcje ekologiczne prowadzone w miastach w innych częściach globu mają jeszcze sens?

- Powinniśmy dbać o naszą planetę, ale warto mieć z tyłu głowy fakt, że są to procesy, które będą zachodzić. Oprócz przeciwdziałania negatywnym skutkom zmian klimatycznych, które powoduje człowiek, powinniśmy też prowadzić działania, które będą nas przystosowywać do tych zmian. One są nieuniknione, możemy próbować je spowolnić, ale nie uciekniemy od nich. Przeciwdziałajmy, ale też przygotowujmy się na to, że nasze miasta będą gigantycznymi wyspami ciepła i pojawią się problemy z ilością wody pitnej – apeluje dr Dariusz Ignatiuk.

Wyprawa została wsparta finansowo i zrealizowana w ramach programu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach „Inicjatywa Doskonałości Badawczej - Widzialność Centrów Badawczych” (2021-2022) dla Centrum Studiów Polarnych oraz z rezerwy Dyrektora Instytutu Nauk o Ziemi. Przeprowadzone badania stanowiły rekonesans terenowy dla przygotowania przyszłorocznych międzynarodowych warsztatów terenowych, realizowanych w ramach projektu "Interdisciplinary Polar Studies (IPS-2023) Modular Meeting: Arctic Amplification-Glaciers-Environment" - grant MEiN „Doskonała nauka”. Prace terenowe były prowadzone w oparciu o Polską Stację Polarną Hornsund im. Stanisława Siedleckiego oraz o Stację Polarną im. Stanisława Baranowskiego na Spitsbergenie.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Naukowcy Uniwersytetu Śląskiego wrócili z wyprawy polarnej na Spitsbergen. "Nasze miasta będą gigantycznymi wyspami ciepła" - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska