Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nazwiska kandydatów na prezesa KGHM to tajemnica

Anna Białecka [email protected]
Józef Czyczerski uważa, że konkurs na prezesa KGHM to tylko fikcja (fot. Anna Białęcka)
Józef Czyczerski uważa, że konkurs na prezesa KGHM to tylko fikcja (fot. Anna Białęcka)
Rada Nadzorcza Polskiej Miedzi zobowiązała się, że do 20 lipca wyłoni nowego prezesa spółki. Tego dnia ma zostać rozstrzygnięty konkurs. Zdążą?

 

- Jestem przeciwnikiem fikcji - zapewnia członek rady z wyboru załogi Józef Czyczerski. - A ten konkurs to fikcja. Jest organizowany w historii Polskiej Miedzi po raz drugi.

Prezes polityczny

Dlaczego zdaniem Czyczerskiego, konkurs nie jest prawdziwy? - Miał być po to, by wykazać, że prezes będzie apolityczny. A komisję konkursową tworzą trzej członkowie rady, reprezentujący Skarb Państwa. Oni znają się na miedzi? Nawet nie ma w niej przedstawiciela załogi.

Ponadto przywołuje pierwszy konkurs w Polskiej Miedzi, który wygrał Mirosław Krutin. - Czy jego rządy były przykładem na to, że politycy mu się nie wtrącają? - pyta retorycznie. - Kiedy mówił to czego życzy sobie minister skarbu było dobrze, kiedy pod presją pikiety dał nagrody załodze, stał się niewygodny. A po tym, gdy powiedział, że na dywidendę nie chce wydać ani złotówki, jego losy zostały przesądzone.

Czytaj też: Czy prezes Krutin zostanie zwolniony za ustępstwa płacowe w KGHM?

Bez dostępu do CV

Pierwszy etap konkursu już za nami. Spośród 28 chętnych, komisja wybrała 18 kandydatów, w tym sześciu warunkowo, gdyż nie mieli referencji. W tym gronie są między innymi były prezes KGHM Stanisław Speczik oraz Herbert Wirth, obecny członek zarządu spółki, pełniący obowiązki prezesa. Jednak te nazwiska nie są znane z oficjalnych źródeł.

- Jesteśmy izolowani od informacji - mówi Czyczerski. - Ponadto zabroniono członkom rady ujawniać nazwiska kandydatów, co uważam, za rzecz co najmniej dziwną. Chcieliśmy, by zostały opublikowane razem z CV w internecie, jednak ten wniosek nie przeszedł. Dlaczego? Jako powód podano nam to, że nie byłoby dobrze dla niektórych kandydatów ujawnienie tego, gdyż startują w konkursie, a zajmują stanowiska w innych firmach. Czy to wstyd walczyć o fotel prezesa KGHM, a nie nobilitacja?

Jak się okazuje, nie tylko nie opublikowano nazwisk, ale także dostępu do CV nie mieli członkowie rady spoza komisji. Czyczerski zwrócił się do przewodniczącego rady o umożliwienie mu zapoznania się z kandydatami w siedzibie spółki w Lubinie. - Usłyszałem od przewodniczącego, że się zastanowi.

Do poniedziałku komisja ma wyłonić od trzech do sześciu kandydatów, którzy zostaną zaproszeni na posiedzenie rady. Członkowie będą mogli zadawać im pytania. W porządku poniedziałkowych obrad jest punkt umożliwiający wybór tego jednego.

Czytaj też: Rada nadzorcza KGHM podjęła decyzję o powołaniu nowego zarządu spółki

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska