Ponad tydzień temu wicestarosta Tomasz Kaczmarek mówił, że propozycje finansowe Lubuskiego Wojewódzkiego Oddziału NFZ są skandaliczne. Starosta Mirosław Glaz wtórował, że z takimi pieniędzmi szpital nie będzie w stanie się utrzymać. Jeden z mieszkańców powiatu krośnieńskiego, widząc coraz gorszą sytuację Zachodniego Centrum Medycznego, zorganizował zbieranie podpisów pod apelem. Miał również organizować m.in. protest w NFZ i blokadę mostu w Krośnie Odrzańskim.
Porozumienie po długich negocjacjach
To wszystko działo się kilkanaście dni temu. W minioną środę wszystko odwróciło się o 180 stopni. Zarząd spółki, czyli przedstawiciele krośnieńskiego starostwa, porozumiał się z NFZ i podpisał umowę.
- Mimo różnic, w wyniku wspólnych rozmów i analiz możliwych rozwiązań, udało się jednak wypracować kompromis - mówi dyrektor LOW NFZ, Piotr Bromber. - Mamy świadomość, że rozwiązanie nie jest w pełni satysfakcjonujące dla Zachodniego Centrum Medycznego, dlatego deklarujemy chęć dalszej, ścisłej współpracy oraz rozmów merytorycznych w zakresie świadczeń zdrowotnych na terenie powiatu krośnieńskiego, w szczególności w zakresie określenia ryczałtu na kolejny okres rozliczeniowy rozpoczynający się od stycznia 2018 r.
Te słowa znalazły się w oświadczeniu prasowym wydanym 27 września. Podpisali się pod nim dyrektor Bromber i starosta M. Glaz.
Umowa została podpisana, ale na jakich warunkach? Czy kontrakt wystarczy na utrzymanie szpitala Zachodniego Centrum Medycznego w powiecie krośnieńskim?
Prawie 150 tys. złotych więcej
Prezes ZCM, Tadeusz Grabski przyznaje, że podpisanie ostatniej umowy, to dopiero kroczek w kierunku odpowiedniego funkcjonowania i finansowania szpitala.
- Otrzymaliśmy 130 tys. zł miesięcznie więcej niż oferowano nam w minionym tygodniu - mówi T. Grabski. - Nie jest to kwota, która nam w zupełności wystarczy i chcielibyśmy więcej, ale niestety nie było to możliwe, bo kwota ryczałtu jest wyliczana z pewnego algorytmu. Niestety brane są tam pod uwagę czynniki, które nas dyskwalifikują. M.in. historia szpitala, której właściwie nie mamy, gdyż otworzyliśmy lecznicę od podstaw, po tym jak została ona zamknięta przez poprzednią spółkę. Przy algorytmie jest brany pod uwagę rok bazowy 2015. U nas nie możemy tego zrobić, bo istniejemy od kilku miesięcy, a wtedy działał inny szpital.
Dodaje jednak, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.
- Kończymy remonty, , kupujemy sprzęt. Chcemy być gotowi na kolejne konkursy ogłaszane przez NFZ, chociażby na pediatrię. Na pewno do nich przystąpimy - zapewnia prezes Grabski.
A finansowanie w przyszłym roku? Przy wyliczeniach ma być brany pod uwagę ostatni kwartał finansowy 2017 rok. Czy to wystarczy na odpowiednie warunki? Wzór wyliczeń może być inny, a czynników, które będą brane pod uwagę, jest przecież wiele.
Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
