Wschowa: Profesor kontra duchowny w starciu o skrzyżowanie

Propozycji jest kilka. Rada ma zdecydować.

Nazwę ronda poznamy najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy. - Na poniedziałek planuję spotkanie klubów radnych, żeby porozmawiać o tej sprawie - mówi przewodniczący rady miejskiej we Wschowie Fabian Grzyb. - Pewnie w czasie tych rozmów pojawią się też inne propozycje.

Kilka możliwości

Młodzi Demokraci już w czasie przebudowy skrzyżowania wymyślili, że warto je nazwać imieniem tragicznie zmarłego prof. Bronisława Geremka.

- My mamy za co go cenić - przekonuje Błażej Kuźma. - Kiedy walczono o utworzenie powiatu wschowskiego, jako członek rządu wspierał ten pomysł. Jego wstawiennictwo wiele nam pomogło. Jest on także honorowym obywatelem Wschowy.

Geremek w młodości, zaraz po wojnie, mieszkał we Wschowie, uczył się także w tutejszym I Liceum Ogólnokształcącym.

- Hołd jaki za zasługi dla Wschowy mogą oddać zmarłemu Geremkowi mieszkańcy, to nazwanie jego imieniem ronda - dodaje B. Kuźma.

- To rondo powinno nosić imię Jana Pawła II, ta propozycja nie wymaga chyba żadnych uzasadnień - twierdzi R. Stocki. - Rozmawiałem z wieloma mieszkańcami i sam jestem wyrazicielem ich wniosku.

Może plebiscyt?

Papież i Geremek to tylko dwie z propozycji, jakie mają rozważać rajcy. - Nie chcę, żeby sprawa ronda zdominowała dyskusję - mówi F. Grzyb. - W mieście jest całkiem sporo ulic, które nie mają jeszcze nazw i zajmiemy się całym pakietem.

Według przewodniczącego, najbardziej odpowiednią nazwą byłaby taka związana z historią Wschowy. Z jej królewską wizytówką, która promowana jest od kilku lat. - Ale czy ta propozycja się przebije, nie wiem - zauważa. - B. Geremek nie był aż tak związany z naszym miastem, by go tak bardzo honorować. Propozycje ochrzczenia ronda imieniem profesora czy papieża to dwie najważniejsze, a sam słyszałem też kilka innych.

Jak dodaje F. Grzyb, w ciągu miesiąca, dwóch znane będzie rozstrzygnięcie. Może skoro nie ma zgody wśród radnych, to wybór dać mieszańcom?