Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wszędzie w Europie kupimy gaz do samochodu

(wak)
W innych krajach możemy mieć kłopoty z zakupem autogazu (fot. archiwum)
W innych krajach możemy mieć kłopoty z zakupem autogazu (fot. archiwum)
Lada dzień najmłodsi z Lubuskiego będą mieli ferie. Oznacza to, że wielu zmotoryzowanych wyjedzie na narty do innych krajów, chociażby Szwajcarii czy Austrii. Stąd częste pytanie, czy tam zatankujemy autogaz.

W Polsce jeździ chyba już prawie 3 mln samochodów osobowych zasilanych autogazem. Ale pamiętajmy, że paliwo to nie jest aż tak popularne za granicą. Wyjątkiem są tu jedynie Holandia i Włochy. Ale w Holandii gór nie ma, a do Włoch jeździmy raczej rzadko.

Natomiast w innych ,,górskich’’ krajach, chociażby Niemczech, Słowacji, Austrii czy Szwajcarii sieć stacji z gazem LPG jest dużo skromniejsza. Dlatego wyjeżdżając na lutowy wypoczynek np. do Austrii czy innych krajów, a właśnie teraz pogoda jest tam doskonała, trzeba o tym pamiętać. Ponadto w niektórych krajach stosowane są inne niż w Polsce końcówki dystrybutorów. W Polsce mamy włoskie, a w Holandii i Niemczech stosuje się holenderskie. Dlatego nim wyjedziemy, skontaktujmy się z najbliższym serwisem autogazu, gdzie możemy kupić adaptatory. Dzięki nim nie będziemy mieli kłopotów z kupieniem autogazu. Ale dla pewności namawiamy, by w baku mieć, niejako na zapas, minimum 10 litrów benzyny. Koszt niewielki, ale tym samym będziemy pewni, że znajdziemy potrzebną stację z autogazem.

Pamiętajmy też, że w niektórych krajach, chociażby Francji, możemy mieć kłopoty z zakupem paliwa w weekendy. Z tego też względu zawsze lepiej mieć dodatkową ilość paliwa.

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska