Lechia Zielona Góra – Radomiak Radom 0:0 (w rzutach karnych 3:1)
- Lechia: Fabisiak – Ostrowski, Lechowicz (od 101 min Athenstadt), Silva – Babij, Dzidek (od 62 min Zając), Zientarski (od 84 min Maćkowiak), Górski – Surożyński, Mycan, Łoboda.
- Radomiak: Kobylak – Cichocki, Rossi, Justiniano (od 46 min Pawłowski) – Abramowicz, Nascimento, Alves (od 46 min Leandro), Matos (od 109 min Łukasik) – Machado (od 67 min Feliks), Maurides, Semedo (od 46 min Jakubik).
- Żółte kartki: Babij, Dzidek, Lechowicz – Rossi, Matos.
- Czerwona kartka: Babij (dwie żółte).
W czwartek 10 października zielonogórscy kibice po raz kolejny mogli wziąć udział w piłkarskim święcie na stadionie przy ul. Sulechowskiej. Po wyeliminowaniu Podbeskidzia Bielsko-Biała i Jagiellonii Białystok piłkarze Lechii Zielona Góra trafili na Radomiaka Radom, a więc kolejną drużynę z najwyższej klasy rozgrywkowej. Trybuny błyskawicznie się zapełniły, a dodatkową atrakcją dla kibiców była wizyta w Winnym Grodzie trofeum Pucharu Polski.
Lechia zaczęła mecz od odważnej gry, ale z czasem została sprowadzona na ziemię przez faworyzowanych gości, którzy przejęli inicjatywę na boisku. Nie oznacza to jednak, że zielonogórzanie wyłącznie się bronili, bowiem oba zespoły miały swoje naprawdę dogodne okazje strzeleckie. Jak chociażby w 29 minucie, kiedy Luis Machado wyszedł na idealną pozycję na lewej flance, lecz jego strzał fantastycznie wybronił Wojciech Fabisiak. To nie był zresztą jedyny raz, gdy świetnie dysponowany bramkarz Lechii ratował zespół przed stratą gola.