Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK dopatrzył się nieprawidłowości w lubuskich urzędach

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Najwięcej nieprawidłowości NIK znalazł w Urzędzie Miejskim w Zielonej Górze (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Najwięcej nieprawidłowości NIK znalazł w Urzędzie Miejskim w Zielonej Górze (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Dotarliśmy do raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego nieprawidłowości w zatrudnianiu osób w urzędach. Najwięcej ze wszystkich było w... zielonogórskim magistracie.

Kontrolerzy badali okres od 2006 do 2008 roku. Po tym, jak otrzymali cztery skargi wskazujące m.in. na nepotyzm oraz korupcję polityczną przy zatrudnianiu osób w lubuskich urzędach. Raport był gotowy wiosną. Wczoraj dotarli do niego dziennikarze „GL”.

Musiał zostać odrzucony, ale... został

Sprawdzano 11 jednostek samorządowych. W ośmiu NIK negatywnie ocenił sposób prowadzenia naborów. M.in. z powodu obsadzania wolnych stanowisk z całkowitym pominięciem procedur, formułowania kryteriów nieadekwatnych do realizowanych zadań oraz zatrudnianie kandydatów niespełniających wymogów. Ze wszystkich sprawdzanych jednostek najwięcej wątpliwości pojawiło się przy urzędzie miejskim w Zielonej Górze.

Co wzbudziło podejrzenia kontrolerów? M.in. w przypadku rzecznika prasowego (stanowisko kierownicze) nabór przeprowadzono po upływie niemal ośmiu miesięcy od jego obsadzenia. Do konkursu stanął m.in. aktualnie zatrudniony na tym stanowisku. Jednak z powodu niespełnienia minimalnych wymogów dotyczących stażu pracy, jego kandydatura musiała zostać odrzucona. A ponieważ komisja rekrutacyjna nie zaakceptowała innych kandydatów, osoba ta dalej piastuje wspomnianą funkcję.

Jestem jedną z tych osób

Nieprawidłowości było jednak więcej. „W przypadku naboru na stanowisko podinspektora w wydziale organizacyjnym zawężono preferowane wykształcenie do administracyjnego (...) Pozbawiono możliwości skutecznego ubiegania się o to stanowisko osoby legitymujące się na przykład wykształceniem prawniczym, pomimo iż zadania na tym stanowisku obejmowały m.in. prowadzenie i aktualizowanie wykazów aktów prawnych (...) W efekcie w postępowaniu rekrutacyjnym wybrany został dotychczasowy pracownik urzędu, który jako jedyny spełnił wymogi formalne” - czytamy w raporcie pokontrolnym. - „Ponadto, niektóre pytania w teście sprawdzającym wiedzę kandydatów dotyczyły szczegółów znanych przede wszystkim osobom pracującym w urzędzie i nie weryfikowały faktycznej przydatności kandydatów na to stanowisko”.

Podobne wątpliwości pojawiły się jeszcze przy czterech innych stanowiskach. - Tak się akurat składa, że jestem jedną z osób, o których wspomina się w raporcie - szczerze przyznaje p.o. szefa gabinetu Janusza Kubickiego, Tomasz Nesterowicz, który jednocześnie odpowiada za kontakty magistratu z mediami. - Prezydentowi bardzo zależało na tym, aby tę funkcję, istotną dla funkcjonowania urzędu, pełniła osoba zaufana.

Nesterowicz przy tej okazji przypomina, że niedawno w Sejmie powstała ustawa, która pozwala prezydentom na zatrudnianie bliskich współpracowników bez konkursów, jako tak zwanych doradców. - W pozostałych przypadkach opisanych w raporcie postępowania zostały wszczęte jeszcze w trakcie kontroli - dodaje Nesterowicz.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska