- Norbert leży teraz w szpitalu. Potrzebuje brata genetycznego, czyli niespokrewnionego dawcy szpiku. Jeśli go znajdziemy, będziemy się cieszyć – mówiła w środę 2 sierpnia pani Agnieszka, żona 47-letniego Norberta z Gorzowa.
Mężczyzna cierpi na ostrą białaczkę szpikową. Pierwszą diagnozę usłyszał pod koniec sierpnia 2017 roku. Wtedy wygrał walkę z chorobą, bo doszło do autoprzeszczep.
- Teraz musi być przeszczep od osoby niespokrewnionej – mówi pani Agnieszka.
Tu się zapiszesz, by uratować życie
W poszukiwaniu tzw. brata genetycznego, czyli osoby, którego szpik będzie można przeszczepić, gorzowianinowi pomaga fundacja DKMS. W najbliższych tygodniach przeprowadzi ona kilka akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Będzie ich pięć:
* W sobotę 5 sierpnia od 12.00 do 20.00 punkt rejestracyjny będzie na bulwarze nadwarciańskim oraz na Starym Rynku.
* 13 sierpnia będzie można zarejestrować się przy okazji meczu Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa (godzina meczu nie jest jeszcze znana).
* 19 sierpnia rejestracja będzie od 12.00 do 22.00 podczas Lubuskiego Święta Chleba w Bogdańcu.
* 26 sierpnia od 11.00 do 22.00 zarejestrować się będzie można podczas Święta Pomidora w Przytocznej.
* Ostatnia z najbliższych okazji do rejestracji będzie 2 września w Gorzowie. Fundacja DKMS będzie miała swój punkt przy okazji Nocnego Szlaku Kulturalnego.
- Rejestracja jest ważna, bo w ten sposób ratujemy ludzkie życie. Walczymy z nowotworami krwi. Każda osoba, która zachoruje w 75 proc. potrzebuje przeszczepu od dawcy niespokrewnionego. My tę bazę budujemy – mówi Mateusz Lis z DKMS. - Zarejestrować się mogą osoby między 18. a 55. rokiem życia, o ogólnym dobrym stanie zdrowia i które nie rejestrowały się w bazie potencjalnych dawców szpiku. Jeśli ktoś zostanie wytypowany, otrzyma telefon z fundacji. W pierwszej kolejności zostanie skierowany na badania w miejscu zamieszkania, żebyśmy upewnili się, iż jest osobą zdrową jest zgodność z osobą potrzebującą – dodaje pan Mateusz.
W Polsce diagnozę, że cierpi się na nowotwór krwi słyszy ktoś co 40 minut.
"Podarować życie? To niesamowite uczucie!"
Jednym z gorzowskich dawców szpiku jest Tomasz Smoliński.
- Dwa lata temu oddałem szpik dla osoby niespokrewnionej. To był mężczyzna w średnim wieku z Australii. Pamiętam pierwszy list, który od niego otrzymałem. Napisał: „Dziękuję ci za podarowanie mi życia”. Życzę tym, którzy przyjdą na rejestrację, żeby kiedyś taki list otrzymali. To niesamowite uczucie – mówił pan Tomek.
Rejestracja trwa około dziesięciu minut. W jej trakcie pobiera się wymaz z obu policzków.
Czytaj również:
Marcin Michna z Kostrzyna nad Odrą oddał szpik. Po swoich 19. urodzinach dowiedział się, że może uratować życie dziecku
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?