Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa fabryka Lumelu kosztowała 40 mln zł

Artur Matyszczyk
(fot. Piotr Jędzura)
(fot. Piotr Jędzura)
Spółka przeniosła się właśnie do nowej fabryki przy ul. Słubickiej w Zielonej Górze.

W hali fabrycznej panują metalowe stuki, zgrzyty i warkoty dokładnie takie same, jak przed laty. Ale wygląd inny już na pierwszy rzut oka. Wewnątrz zakładu wszystko aż lśni. Załoga pracuje w pocie czoła. Chwali sobie warunki.

 

Przetarg 27 marca

Wczoraj oficjalnie otwarto nową siedzibę Lumelu. Mieści się w Strefie Aktywności Gospodarczej, przy ul. Słubickiej. - Nowy zakład pozwala na zwiększenie produkcji - zdradza prezes zarządu Wiesław Ocytko.

 

Inwestycja rozpoczęła się trzy lata temu, a więc w czasach, gdy o kryzysie gospodarczym nikt nawet nie myślał. Bessa co oczywiste nie ominęła Lumelu. Ale szefowie spółki są dobrej myśli. - Oczywiście, też odczuwamy skutki spowolnienia gospodarki. Ale kończymy zaplanowaną wcześniej inwestycję i mamy zamiar dalej dobrze funkcjonować - dodaje Ocytko.

 

Do tej pory zakład znajdował się przy ul. Dąbrowskiego, niemal w centrum. To nie była korzystna lokalizacja. Ludzie z pobliskich domów skarżyli się na hałas i inne uciążliwości. Teraz fabryka ląduje w typowo produkcyjnej części miasta. Co stanie się z budynkiem starej siedziby? - 27 marca ogłosimy kolejny przetarg na jej sprzedaż - informuje prezes.

 

Przypomnijmy, Lumel przy ul. Dąbrowskiego ma jedną część budynków. Drugą posiada miasto.

 

 

Łączny koszt 50 mln zł

W tej chwili w nowej fabryce pracuje 400 osób, czyli tyle samo, ile w starej. Lumel ma jednak możliwości nawet podwójnego zwiększenia załogi. Aktualnie w sumie w spółce zatrudnienie ma 627 osób. Inwestycja pochłonęła ponad 40 mln zł. W jej trakcie spółka wydała 5 mln na zakup nowych maszyn. Tyle samo poszło na zakup maszyn jeszcze przed rozpoczęciem budowy.

 

Z otwarcia fabryki w nowym miejscu cieszą także władze miasta. Choćby dlatego, że Lumel pozostał w Zielonej Górze. Zarząd rozważał bowiem przeniesienie zakładu do Nowej Soli lub Sulechowa.

 

- Wpływ na pozostanie fabryki w mieście miały negocjacje prezydenta z szefostwem zakładu. To dobrze, że Lumel zostaje. Wszak to jedna z tych marek, która na zawsze będzie kojarzona z Winnym Grodem. A zakład produkcyjny w dobie kryzysu zawsze jest mile widziany - komentuje doradca prezydenta Tomasz Nesterowicz.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska