Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Radni oPOzycji głosu nie mają?

Filip Pobihuszka
Platforma nie będzie miała swojego przedstawiciela w radzie muzeum.
Platforma nie będzie miała swojego przedstawiciela w radzie muzeum. fot. Filip Pobihuszka
Podczas ostatniej sesji rady miasta Platformie nie udało się wprowadzić swoich przedstawicieli zarówno do rady muzeum, jak i do rady społecznej nowosolskiego szpitala.

Radni PO znów musieli obejść się smakiem. Podczas piątkowej sesji, jednym z punktów w porządku obrad było wskazanie trójki kandydatów, którzy uzupełniliby ośmioosobowy skład rady muzeum, nadzorującej, czy nowosolska placówka realizuje swoje cele.

Pod głosowanie trafiły jednak cztery kandydatury - trzy zgłoszone przez radnych skupionych wokół prezydenta Wadima Tyszkiewicza (Jan Hanusz, Grażyna Graszka i Maciej Kopeć) oraz Mariusz Stokłosa z PO. Cała czwórka otrzymała kolejno 14, 16, 17 i 9 głosów "za", co automatycznie pozbawiło Platformy swojego przedstawiciela w radzie muzeum.

Kolejnym punktem w porządku obrad był wybór przedstawiciela rady miasta do składu rady społecznej nowosolskiego szpitala. I tym razem chętnych było więcej niż miejsc. Komitet Tyszkiewicza wyznaczył Waldemara Jachecia, natomiast PO, Małgorzatę Szablowską. Radni opozycji ponownie ponieśli porażkę. Ich kandydatka otrzymała tylko 9 głosów popierających, podczas gdy jej konkurent zdobył ich 12. Zanim jednak doszło do głosowania, kandydaturę M. Szablowskiej, będącej jednocześnie szefową nowosolskiego sanepidu, próbował podważyć prezydent W. Tyszkiewicz. - Czy może pani zasiadać w radzie, skoro sanepid pełni w pewnym sensie nadzór nad szpitalem? - pytał. - Powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna nie pełni już nadzoru. Przepisy się zmieniły i robi to teraz stacja wojewódzka - odparła radna PO.

- Nie widać żadnej dobrej woli ze strony obozu prezydenta - komentuje radny Mieczysław Piróg z PO. - Zachowali się nieładnie, zwłaszcza w świetle tego co mówią o radnej Szablowskiej - dodaje.

M. Piróg ma tu na myśli spięcia, których genezy trzeba szukać na samym początku obecnej kadencji, kiedy to krystalizowały się składy trzech komisji funkcjonujących w ramach rady. Platforma chciała wówczas umieścić M. Szablowską w ważnej komisji budżetowej, co się jednak nie udało. W efekcie radna PO do dziś nie jest członkiem żadnej z komisji, co ekipa rządząca wytyka opozycji na każdym kroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska