Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól wypowiedziała komarom wojnę

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
W taki sposób przeprowadza się opryski siedlisk komarów
W taki sposób przeprowadza się opryski siedlisk komarów Arch. Polska Press
Jest decyzja władz miasta. W nocy ze środy na czwartek zaczną się opryski w mieście. Celem jest wytrucie komarów, albo przynajmniej ich znaczącej części.

Okazało się, że komary są już naprawdę bardzo dokuczliwe. – Nie można wyjść z domu, wchodzą do nosa, oczu – skarżyła się Agnieszka Krajewska, która jest z zawodu ogrodnikiem. Na małą ilość komarów na balkonie polecała rośliny takie jak komarzyca, lawenda czy kocimiętka, ale na taką ilość, jaka wieczorami opanowuje miasto, polecała chemiczne środki.

Za chemię bierze się także miasto. Dzisiaj w nocy ruszą opryski. Będą prowadzone przede wszystkim na terenach wzdłuż Odry, w parkach, na skwerach, terenach zalesionych i zakrzewionych.

"Komary w tym roku wyjątkowo dają się nam we znaki. Zasypywany jestem pytaniami typu: kiedy w końcu nadlecą samoloty z opryskami? Odpowiedź: nigdy w mieście nie było i nie będzie oprysków z samolotu!!! To mit. Opryski będą, ale z ziemi. Wyjaśnię: opryski mogą tylko w krótkim czasie złagodzić skutki, a nie całkowicie je wyeliminować" - napisał na swoim profilu na Facebooku prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

– Prace potrwają kilka dni i ze względu na skuteczność stosowanego środka, prowadzone będą tylko w bezdeszczowe dni. Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego Nowa Sól zwraca się z apelem do mieszkańców, a w szczególności właścicieli domków jednorodzinnych i działkowców o całkowitą wymianę co cztery dni wody zgromadzonej w zbiornikach, takich jak beczki, wanienki lub szczelne zamykanie wszelkiego rodzaju pojemników. Właściciele oczek wodnych, jeśli nie mają możliwości tak częstej wymiany wody, powinni włączać fontanny lub pompy w celu wymuszenia obiegu wody, nie dopuszczając do jej odstania i zalegnięcia się w niej larw komarów czy meszek – mówi Ewa Batko, rzecznik urzędu miasta w Nowej Soli. Rzeczniczka dodaje, że każdy z właścicieli działek może „wyprodukować” do kilkuset krwiopijnych owadów. – Bez zaangażowania mieszkańców planowane w najbliższych dniach opryski zwalczające meszki i komary nie przyniosą oczekiwanego rezultatu. Zadbajmy o komfort oraz zdrowie własne i zwierząt – apeluje Ewa Batko.

Opryskany będzie obszar ok. 100 hektarów na terenie miasta, a przed Dniami Solan kolejnych kilkadziesiąt hektarów wokół portu. "Zapłacimy za tę usługę kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wykonawca usługi został wyłoniony w drodze przetargu. Będą opryskiwane parki i skwery, zarośla i krzaki wskazane przez specjalistów od komarów. Nie ma możliwości, żeby opryskać każde drzewko i każdy krzaczek w mieście i lasy w promieniu 10 km. Okoliczne gminy z tego co wiem, oprysków nie przewidują.

Komar potrafi przelecieć nawet 7 kilometrów, żeby dopaść swoją ofiarę. Tak więc jeśli zrobimy opryski w mieście, to komary przylecą do nas z Otynia, Nowego Żabna, Lubieszowa czy Rudna, jak i z okolicznych lasów" - wyjaśnia prezydent Wadim Tyszkiewicz. - "W tym roku była dość łagodna zima i mieliśmy bardzo wysoki stan rzeki. Woda opadła, no i zaczęło się, gdyż larwy komarów rozwijają się najlepiej w środowisku wodnym. A przez ostatnie lata był względny spokój. Robione przez miasto działania złagodzą tylko skutki tego, co przeżywamy dzisiaj, szczególnie wieczorami i przy bezwietrznej pogodzie".

Opryski będą prowadzone w nocy, tak by nie zaszkodziły pszczołom i innym pożytecznym owadom, które nie są aktywne w nocy.

Przeczytaj również:Lunęło w Zielonej Górze [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zobacz też: Tropikalne komary coraz częściej trafiają do Europy. Mogą przenosić m.in. febrę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska