Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe aveo już w salonach

Czesław Wachnik
Z zewnątrz aveo jest niepodobne do innych pojazdów segmentu B. Dlatego łatwo będzie je odróżnić wśród innych pojazdów.
Z zewnątrz aveo jest niepodobne do innych pojazdów segmentu B. Dlatego łatwo będzie je odróżnić wśród innych pojazdów. fot. Czesław Wachnik
We Wrocławiu, amerykański Chevrolet pokazał najnowsze aveo. Była to europejska premiera tego pojazdu.
Z zewnątrz aveo jest niepodobne do innych pojazdów segmentu B. Dlatego łatwo będzie je odróżnić wśród innych pojazdów.
Z zewnątrz aveo jest niepodobne do innych pojazdów segmentu B. Dlatego łatwo będzie je odróżnić wśród innych pojazdów. fot. Czesław Wachnik

Z zewnątrz aveo jest niepodobne do innych pojazdów segmentu B. Dlatego łatwo będzie je odróżnić wśród innych pojazdów.
(fot. fot. Czesław Wachnik)

Aveo jest produkowane na warszawskim Żeraniu. Jeszcze w tym roku mury fabryki ma opuścić około 60 tys. tych aut. Będą one oferowane zarówno w krajach Unii Europejskiej jak też na Ukrainie czy w Rosji.

Ładny i zgrabny

W porównaniu do poprzednika, nowe aveo jest autem zupełnie innym. Nie znajdziemy tu śladów dawnego Daewoo. Pojazd mierzy 392 cm i jest naprawdę ładny. Z przodu mamy dużą osłonę chłodnicy z belką poprzeczną w kolorze nadwozia oraz duże logo koncernu.

Uwagę zwracają też duże, zachodzące na boki reflektory oraz umieszczone w dolnej części światła przeciwmgielne. Z boku uwagę przyciąga wyrazista linia okien, natomiast tył jest zdominowany przez solidny zderzak i okrągłe światła z przejrzystymi kloszami. Wszystko to sprawia bardzo korzystne wrażenie.

Plusem jest też wnętrze auta. Kierowca ma przed sobą dwa klasyczne liczniki (prędkościomierza i obrotomierza) oraz dwa małe (temperatury oleju i zasobności zbiornika paliwa) oraz dużą, wydaje się, że nawet za dużą kierownicę. Można ją regulować tylko w pionie. Na kole kierownicy znalazły się m.in. przyciski radia.

Materiały są wprawdzie jedynie średniej jakości, ale aveo jest przecież tylko autem segmentu B. Zgodnie z duchem czasu, radio wyposażono jest w gniazdo odtwarzacza MP3. Bagażnik ma pojemność 220 litrów, ale jak złożymy tylne siedzenia będziemy mieli 980 litrów.

Silniki i ceny

Podstawowa czy też najtańsza wersja (za 33.850 zł) ma ABS, dwie poduszki powietrzne oraz odtwarzacz CD z wspomnianym gniazdem MP3.

Za dopłatą dostaniemy np. przyciemnione szyby czy elektrycznie sterowane szyby przednie, 15-calowe felgi aluminiowe, skórzane wykończenie kierownicy, komputer pokładowy czy klimatyzację. To jaką wybierzemy wersję zależy od zasobności naszego portfela.

Na razie aveo jest oferowany z dwoma silnikami. Oba benzynowe. Pierwszy ma pojemność 1,2 litra i moc 84 KM, natomiast drugi 1,4 litra i moc 101 KM. Już pierwszym motorem aveo osiąga 100 km/godz. już po 13 sekundach, a prędkość maksymalna wynosi 172 km/godz.

Silnik o mocy 101 KM pozwala na jazdę z prędkością do 176 km/godz., a setkę auto uzyskuje po 11,9 sekundy. Do wyboru mamy tradycyjną skrzynie pięciobiegową lub automatyczną.

W czasie testów na krętych drogach prowadzących z Wrocławia do Krzyżowej, a także na autostradzie A4, aveo okazało się bardzo sprawnym i użytecznym autkiem. Jego zawieszenie jest dosyć twarde i dostosowane do raczej gorszej jakości dróg. Mimo to komfort jazdy jest dosyć wysoki. Wewnątrz, nawet przy sporych prędkościach jest cicho, a zawieszenie pozwala na sprawne pokonywanie ostrych zakrętów.

Dodatkowo nawet skutecznie neutralizuje ono nierówności naszych dróg.
Wydaje się, że w salonach pojawiła się ciekawa oferta. Dodatkowo cena 34 tys. zł auta wydaje się dosyć rozsądna i do zaakceptowania przez polskich klientów.

Podobną kwotę wydamy na znacznie mniejsze ,,trojaczki'' z Kolina: C1, toyotę aygo czy peugeota 106. Dlatego aveo ma szansę narozrabiania na naszym rynku. Tym bardziej, że ambicie Chevroleta są duże. Już w przyszłym roku produkcja ma wzrosnąć do 100 tys. sztuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska