Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosolska "Ósemka" ma już 25 lat!

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Ćwierćwiecze swojej działalności świętowała największa w mieście podstawówka, popularna "ósemka". Szkoła w swoje 25 urodziny otrzymała dwa szczególne prezenty: patrona, którym został Janusz Korczak i własny sztandar.

Choć przed nowosolską "Ósemką" zapewne jeszcze wiele dekad działalności, to śmiało można zaryzykować tezę, że wczorajsze obchody 25-lecia szkoły przejdą do historii jako jedne z ważniejszych. Bo właśnie wczoraj weszła w życie uchwała rady miejskiej nadająca tej największej w mieście podstawówce imię Janusza Korczaka. Szkoła oprócz patrona zyskała też sztandar, który od tej pory nada wszystkim uroczystościom zupełnie nowy wymiar.

Proces nadawaniu szkole patrona był bliski sfinalizowaniu już pięć lat temu. Jednak w kwietniu 2005 r. zmarł papież, więc zdecydowano się wstrzymać, gdyż uznano, że jego patronat nadany pod wpływem emocji byłby czymś najgorszym i mógłby wówczas wywołać niepotrzebne spory i komentarze.

Ostatecznie patronem szkoły został Janusz Korczak, i nic dziwnego, że właśnie jemu poświęcono wczoraj tyle uwagi. - Poświęcił swe życie dla dzieci, także tych najuboższych - mówił na uroczystości dyrektor SP 8, Julian Michalik. - I właśnie jego wartości powinny być dla nas przykładem i wzorem działania, do nauki, postawy, obowiązków uczniowskich, a także pracowniczych - dodał.

Z kolei w sprawie sztandaru głos zabrał prezydent Wadim Tyszkiewicz. - Za sztandary Polacy przelewali krew, były one symbolem dążenia do wartości najwyższych - mówił. - I myślę, że dzisiejszy dzień będzie dniem szczególnym dla równie szczególnej szkoły, bo otarła się o nią większość nowosolan - dodał prezydent.

W uroczystym przekazaniu sztandaru dyrektorowi szkoły brał udział Dariusz Wujczak, od 23 lat nauczyciel historii, który nie ukrywał, że obecność w poczcie sztandarowym była dla niego niemałym stresem. - To dla mnie wielkie przeżycie i powiem szczerze, że miałem tremę, bo dopiero drugi raz miałem okazję trzymać sztandar - mówił. - Po raz pierwszy zdarzyło mi się to jeszcze jako uczniowi ogólniaka, na dodatek w zastępstwie - śmieje się. Wszystko jednak poszło bezproblemowo. - Do uroczystości przygotowywaliśmy się ładnych kilka miesięcy - zdradził D. Wujczak.

Na obchodach 25-lecia szkoły nie mogło zabraknąć Tadeusza Czyżowicza, pierwszego dyrektora "Ósemki", jak dotąd najdłużej sprawującego tą funkcję, bo niespełna 20 lat. - Żywym sztandarem tej szkoły jesteście wy, dzieci! Życzę wam dużo radości uśmiechu i zapału. Możecie spojrzeć na mnie! - żartował T. Czyżowicz.

- Gdy obejmowałem stanowiska dyrektora myślałem tylko i wyłącznie o tym, że muszę spełnić swoją rolę, którą mi powierzono, że trzeba solidnie pracować, dbać o ludzi a przede wszystkim o dzieci, rozwijać szkołę pod względem bazy dydaktycznej. To mi się udało, jestem szczęśliwy, zadowolony - mówił T. Czyżowicz w przerwie uroczystości.

Pytany o to, czego życzy "ósemce", odparł: - Następnych 25 lat, i kolejnych, kolejnych... Dyrektorowi takich samych sukcesów, jakie ja miałem, gronu pedagogicznemu oczywiście też, ale wiadomo, że naczelną sprawą są nasze kochane dzieci, musimy o nie dbać, rozwijać, być z nimi. To jest najważniejsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska