- Na stacji zauważyłem nowy skład Przewozów Regionalnych z wyprodukowany w bydgoskiej Pesie - informuje w innym mailu Czytelnik Remigiusz z Kostrzyna. Sprawdziliśmy: na trasie Kostrzyn - Krzyż faktycznie jeździ całkiem nowy skład. - Na razie trwają testy, ale jeszcze w listopadzie szynobus będzie udostępnionym podróżnym - wyjaśnia Michał Iwanowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. W sumie do naszego regionu trafią cztery takie maszyny. Ich łączny koszt to 49 mln zł, z czego 41,8 mln to pieniądze unijne.
Ten na trasie Krzyż - Kostrzyn ma w przyszłości jeździć dalej do Berlina. - Ale na razie trwają procedury związane z homologacją polskiego pojazdu na niemieckie tory - tłumaczy M. Iwanowski. Szynobus rozwija maksymalną prędkość 120km/h (czyli podobnie jak te, które kursowały na trasie do tej pory) i jest w stanie pomieścić do 150 pasażerów. Jest też przystosowany do przewożenia osób niepełnosprawnych.
I to właśnie ilość miejsc niepokoi niektórych podróżnych. - Niemiecki szynobus, który teraz przyjeżdża do Kostrzyna z Berlina, składa się z trzech członów i niemal zawsze wszystkie miejsca są zajęte. Ten polski jest dwuczłonowy. Nie sądzę, by podróżni tłoczyli się w "marszałkowskim” pociągu tylko dlatego, że jest nasz. Pojadą niemieckim - uważa Remigiusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?