- Poprosiliśmy sąd o uzasadnienie wyroku - informuje kierownik działu śledztw świebodzińskiej prokuratury rejonowej Krzysztof Pieniek. Prokuratura żądała dla nożownika kary 25 lat więzienia. Sąd zadecydował inaczej. Skazał mordercę na karę 15 lat więzienia.
22-latek oskarżony o mord podczas śledztwa i procesu niczemu nie zaprzeczał. - Trzeba przyznać, że to była szybka sprawa i proces, oskarżony od samego początku przyznawał się do zabójstwa - mówi prokurator Pieniek. Tłumaczył, że nie wie, co w niego wstąpiło i dlaczego wpadł w szał.
Przypomnijmy. Do zabójstwa doszło w ub.r. w Sulechowie, w piwnicy bloku przy ul. Lipowej. Najpierw w mieszkaniu na piętrze trwała libacja. Pijany chłopak przeniósł się z ofiarą do izby w piwnicy bloku. Tam dalej pili.
Podczas śledztwa wyjaśniał, że zamordowany mężczyzna był mu winien 50 zł. Morderca próbował odebrać mu pieniądze, które zauważył w kieszeni koszuli.Półprzytomny z upicia mężczyzna, na swoje nieszczęście ocknął się. Wtedy chłopak wpadł w szał. Chwycił za nóż i zaczął zadawać mężczyźnie ciosy, w sumie ponad 50.
Morderca został zatrzymany przez policję chwilę po zabójstwie. Zaczął uciekać na widok radiowozu wezwanego przez osoby, które znalazły ofiarę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
