O czym warto pamiętać, gdy nasz pies mieszka w budzie

Najważniejsze: nie każdy pies nadaje się do stróżowania i życia na dworze. Inaczej: owszem, każdego można zamknąć za płotem i dać kojec do spania, ale nie wszystkie łatwo do nowego życia przywykną. Najlepiej poradzą sobie z tym rasy stróżujące.

Buda to podstawa

Podstawa to porządna, dobrze wymierzona buda. Tu nie ma co oszczędzać. Powinna być ocieplona, mieć zdejmowany dach (wielkie ułatwienie podczas generalnych porządków, chyba że chcemy czyścić domek psa przez otwór wejściowy, ale może to być trudne...), pies powinien swobodnie się w niej mieścić na stojąco. Ale - uwaga - nie może być zbyt duża. Pamiętajmy, że Azor będzie ją ogrzewał tylko sobą. Dobrze, by miała przedsionek, nie może być na poziomie ziemi (tylko wyżej, około 20 cm).

Za wyściółkę podłogi najlepiej niech robi... słoma. Na portalu psy.pl specjaliści wyjaśniają to tak: jest lepsza niż posłanie, bo nie wchłania wilgoci, a wymieniamy ją nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. I jeszcze jedno: kilka razy w roku wnętrze budy posypujemy preparatem zabijającym pchły.
Gdzie kupić budę? Są w sklepach typu dom i ogród, wielki wybór znaleźliśmy w internecie. Lepiej odpuścić sobie własnoręcznie złożenie i kupić gotową. Na pupilu nie ma co oszczędzać.

Pomyśl nad miejscem

Budę najlepiej ustawić tak, by pies - jeśli zechce - miał przez cały dzień cień. Uwaga: niech jego dom będzie dla niego azylem - oddalonym od przechodniów czy innych zwierząt. Z drugiej strony ze swojego miejsca powinien móc obserwować co się dzieje dookoła jego terenu. Wielu właścicieli betonuje psie wybiegi albo wykłada je kostką brukową. Może łatwiej jest taką nawierzchnię zachować w czystości, ale dla czworonoga to męczarnia. Najlepsza jest zwykła ziemia. Można w niej pokopać, coś wydłubać, obwąchać...

Pamiętaj że pies nocujący na dworze to cały czas pies. Potrzebuje twojego towarzystwa, chce się bawić i... mieć dostęp do jedzenia i picia. Spędzaj z nim dużo czasu, nie trzymaj na łańcuchu, a teren dla niego przeznaczony otocz płotem.

Można też zafundować mu elektroniczne ogrodzenie. Jak to działa? Beata z forum psy.pl, która ma dwa psy, tłumaczy: ,,Kupowaliśmy to po zamówieniu w sklepie zoologicznym. Dla dwóch psów i 200 m kabla niecałe - 1400 zł. W zestawie nadajnik, przewód antenowy, obroża. Wyznacza się w ogrodzie strefy zakazane poprzez zakopanie kabla na głębokość maksymalnie 5 cm; strefa podzielona jest na dwie części - ostrzegawczą i z impulsem elektrycznym; u nas gdy pies zbliży się na odległość 1,5 m od zakopanego kabla to odbiornik na obroży wydaje dźwięki, jeżeli pies je zignoruje i przejdzie dalej to obroża wyda niewielki impuls elektryczny (...). W początkowym etapie nauki, gdzie pies może chodzić, a gdzie nie - ustawiłam patyki z wstążeczką wzdłuż kabla. Podstawą jest, by pies reagował na podstawowe komendy, zanim się to sprowadzi do ogrodu.''