Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica znów w planach

Beata Bielecka
Ożyły plany budowy obwodnicy. Władzom miasta udało się w końcu przekonać do inwestycji drogowców i Niemców. Kierowcy już się cieszą.

- Przydałaby się obwodnica, bo to by uprościło transport. Teraz przez przejazdy kolejowe i światła kierowcy tracą w mieście sporo czasu - mówił nam wczoraj pan Marcin z oddziału słubickiej firmy Transhand.

Hamulec na granicy

- Jesteśmy na etapie powoływania zespołu z udziałem strony niemieckiej, który zajmie się wstępnymi planami trasy - poinformował nas wczoraj Robert Mikołajski, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jego zdaniem obwodnica ma szansę powstać po 2012 r. Kto miałby ją finansować, to na razie ,,wróżenie z fusów''. - Zbyt daleka perspektywa - posumował dyrektor.

Budowę popierają rządy Polski i Niemiec, które chcą zlikwidować wąskie gardła na granicy zachodniej. Kostrzyńskie przejście jest jednym z nich, bo przez most na Odrze mogą jeździć tylko samochody do 7,5 ton.

- O budowie obwodnicy i drugiego miastu mówiło się od kilku lat, ale ostatnio temat ożył - cieszył się wczoraj w rozmowie z nami burmistrz Andrzej Kunt. - Obwodnica jest niezbędna, bo w tej chwili z Kostrzyna wyjeżdża codziennie około 500 tirów, a przewidujemy, że w ciągu 2-3 lat ta liczba się podwoi - dodał.

70 proc. kostrzyńskiej produkcji trafia na Zachód, ale żeby przekroczyć granicę, kierowcy muszą jechać do oddalonego o 63 km Osinowa lub do Świecka, gdzie są często kolejki.

To zresztą problem nie tylko kostrzyńskich firm. - Brak mostu może być hamulcem rozwoju całego pogranicza - przekonywał A. Kunt. - Kostrzyn leży najbliżej Berlina, a to właśnie do stolicy Niemiec trafiają głównie towary produkowane przez nasze firmy. Budowa mostu byłaby logiczną konsekwencją rozbudowy infrastruktury drogowej po obu stronach granicy.

Prawie wszystkie miejscowości na trasie do Berlina mają już obwodnice. Po naszej stronie też wybudowano je w Gorzowie i Witnicy. U nas jest nadal wąskie gardło - tłumaczył.

Którędy droga?

Pod uwagę brane są cztery lokalizacje, ale przygotowano je po to, żeby udowodnić, że jedynym słusznym wariantem jest budowa obwodnicy na północy Kostrzyna.
Koncepcję tę popierają Niemcy, którzy początkowo kwestionowali powstanie drugiego mostu na Odrze.

Burmistrz wyjaśnił nam, że powody były dwa: tereny po drugiej stronie Odry to obszary rolnicze i tamtejsi gospodarze nie byli tym zainteresowani. Inwestycji sprzeciwiali się też ekolodzy.

Miastu udało się jednak przekonać Niemców, że obwodnica z mostem zapewni rozwój gospodarczy całemu regionowi. W sumie 12 gmin niemieckich, zrzeszonych w eurodystrykcie Nadodrze, uznało tę inwestycję za priorytetową. Pozytywną opinię przesłały też miastu władze Seelow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska