To oznacza, że różnicę dopłaci miasto. Firma zaproponowała, by bilety jednorazowe kosztowały: 1 zł ulgowy i 2 zł normalny (wzrost cen o 5 i 10 gr, czyli po 5 proc.). Za przejazdówki mieliśmy płacić 39 zł i 78 zł (w górę o 4 i 8 zł, czyli o około 11 proc.). Taka podwyżka powinna dać zakładowi 1,4 mln zł dochodu więcej. Pisaliśmy o tym jako pierwsi już w listopadzie.
Bitwa o pieniądze
Radni zgodzili się na wzrost cen biletów jednorazowych. Podwyżka przejazdówek im się nie spodobała. - Niech ulgowa kosztuje 37 zł, a normalna 74 zł. Wtedy też będzie wzrost o 5 proc. - tłumaczyła radna Anna Szulc z PiS. Według wyliczeń MZK taki wariant dałby o pół mln zł wpływów mniej. Tę różnicę musiałoby dołożyć miasto. - I skąd mamy wziąć tę kwotę? Zabrać z remontu ul. Wyszyńskiego? A może z puli przeznaczonej na pomoc dla szkół wyższych? - pytał wyraźnie zdenerwowany wiceprezydent Tadeusz Jankowski.
Ostatecznie jednak pomysł radnej Szulc przeszedł. Nowe stawki za bilety będą obowiązywały od stycznia. A brakujące pół miliona miasto dołoży do dziewięciomilionowej dotacji, którą zaplanowano na 2007 r.
Złotówka miesięcznie
Od 16 stycznia zdrożeją też opłaty za wodę i ścieki. Podwyżki wyniosą odpowiednio: 2 gr (do 2,61 zł za metr sześc.) i 9 gr (do 3,6 zł za metr sześc.). Za uchwałą głosowało trzech radnych, reszta wstrzymała się od głosu. Jednak nawet gdyby cała rada była przeciwko (tak stało się przed rokiem), ale prezydent za, to i tak nowe ceny weszłyby w życie, bo tak stanowi ustawa. - Przeciętną rodzinę podwyżka w skali miesiąca będzie kosztowała najwyżej złotówkę - wyliczał szef wodociągów Zenon Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?