Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ola i Paweł - przeznaczeni sobie

Redakcja
Aby zagłosować na Olę i Pawła należy wysłać SMS o treści focusmall.8 na numer 72466 (koszt SMSa 2,46 zł z VAT)
Ola i Paweł - przeznaczeni sobie

Z moim mężem poznaliśmy się, a raczej zauważył mnie, w nietypowej sytuacji. A mianowicie na pogrzebie jego babci....

Jak tam trafiłam? Też przypadkiem, gdyż znałam ciocię Pawła, która zawiadomiła moją mamę o pogrzebie. A że ona nie mogła tam pójść, wysłała mnie jako delegację. Zauważył mnie w kościele. Od tamtej pory szukał mnie aż 9 miesięcy.
Pytał rodzinę kto to mógłby być. Jedyna ciocia podejrzewała, że to ja, ale nie była pewna, bo mnie nie zauważyła.
Po wielu trudach znalazł mnie na portalu internetowym i tak się zaczęło. Spotkaliśmy się w centrum handlowym Focus Mall. Pochodziliśmy chwilkę usiedliśmy na kawę. Długo rozmawialiśmy nie mogliśmy się rozstać i tak już zostało. Od tamtej pory byliśmy parą.

Po roku pojechaliśmy wspólnie w góry na narty. Pewnego dnia, gdy zjeżdżaliśmy ze stoku, mąż upadł. Stękał i kazał mi odpiąć deskę. Oczywiście odpięłam, po czym deska zsunęła się z góry. Pawła brat który stał za mną, zamiast szybko łapać deskę stał i patrzył na Pawła, po czym dał mu znać i pojechali obaj w dół. Zastanawiałam się co mu było, że leżał i krzyczał z bólu, a tu nagle wstał i pojechał. Wróciliśmy na nocleg i zauważyłam w pokoju torebkę z logiem sklepu jubilerskiego z Focus.
Przyszła mi do głowy myśl, że chyba chce się oświadczyć, więc zaczęłam go bacznie obserwować. Jednak po czasie zapomniałam o wszystkim. W kwietniu na moje urodziny, Paweł wsadził mnie do auta ok godz. 17.00 i oznajmił, że jedziemy nad morze. Wyśmiałam go bo powiedziałam że o tej porze nie zdążymy nawet na zachód słońca, ale uparł się. Przyznam że jechał bardzo skupiony i dość szybko. I znów powróciła myśl o zaręczynach. Dojechaliśmy. Było pięknie. Zdążyliśmy na zachód słońca jak na życzenie. Plaża była pusta. Tylko mewy było słychać i szum morza. Nagle złapał mnie mocno za rękę przytulił i uklęknął z pierścionkiem. Szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie, co mówił, bo głaskałam go po policzku i piszczałam, a łzy leciały ze szczęścia:)
Zgodziłam się poszliśmy na kawę a on mi opowiadał, że chciał to zrobić wcześniej w górach, wtedy gdy upadł, ale deska mi uciekła. Teraz wie, że to był właśnie dobry moment: tylko ja, on i morze:)

Dziś jesteśmy najszęśliwszymi na świecie nie tylko małżonkami, ale i rodzicami:)

  • Małgorzata Florczak, Jacek Fastyn (5 głosów)

    100%

  • Justyna Zygmunt, Radek Cholewa (0 głosów)

  • Agnieszka Michajłow, Wojciech Jurkowski (0 głosów)

  • Marta Woźniak, Tomasz Kuropatwa (0 głosów)

  • Malwina Maciąg, Adrian Król (0 głosów)

  • Krystyna Kusiak i Jan Łachacz (0 głosów)

  • Aleksandra Olejniczak i Paweł Olejniczak (0 głosów)

  • Margida Rabulińska i Mateusz Wierzchoń (0 głosów)

  • Aleksandra Krawczonek i Arkadiusz Uznański (0 głosów)

  • Anna Bernas, Maksymilian Tryba (0 głosów)

  • Katarzyna i Paweł Cygan (0 głosów)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska