Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty za karty pojazdów burzą krew tysiącom mieszkańców

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury, za wydanie karty pojazdu trzeba było zapłacić po 500 zł.
Na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury, za wydanie karty pojazdu trzeba było zapłacić po 500 zł. Mariusz Kapała
W większości powiatów o zwrot pieniędzy trzeba walczyć w sądach. Wyjątkiem jest Drezdenko, gdzie wystarczy złożyć wniosek w starostwie.

Chodzi o samochody sprowadzane do Polski i rejestrowane w latach 2003-2006. Na podstawie rozporządzenia ówczesnego ministra infrastruktury, za wydanie karty pojazdu płaciliśmy po 500 zł. Szkopuł w tym, że w 2006 r. Trybunał Konstytucyjny, a w 2008 także Naczelny Sąd Administracyjny uznały, że opłaty powinny wynosić tylko 75 zł. Dlatego powiaty powinny zwrócić mieszkańcom nadpłacone kwoty. Po 425 zł za każdy pojazd.
- Mam dokumenty auta sprowadzonego i zarejestrowanego w 2004 roku. Ale w starostwie w Międzyrzeczu powiedzieli mi, że muszę skierować sprawę do sądu. Niby jakim prawem, skoro są przecież orzeczenia? - pyta Regina Sitnik z Trzciela.

Powołuje się na przykład powiatu strzelecko-drezdeneckiego, gdzie pieniądze są wypłacane po złożeniu wniosku w starostwie. Pisaliśmy o tym we wtorek w lokalnym wydaniu "GL" dla Czytelników z północnej części regionu. Wracamy do sprawy, bo informacja poruszyła wiele osób. Okazuje się, że w innych powiatach mieszkańcy muszą dochodzić swoich racji w sądach. - Władze chcą nas w ten sposób zniechęcić do walki o swoje pieniądze, bo nie każdy zdecyduje się na pozew przeciw staroście. Ale po co fatygować sądy, skoro są już wyroki? - pyta pan Piotr z Międzyrzecza.
Zdaniem Czytelników ubiegających się o zwrot nadpłaconych pieniędzy, kierowanie indywidualnych spraw do sądów dla klasyczne wyważanie otwartych już drzwi. Zgadza się z nimi Andrzej Bajko, starosta strzelecko-drezdenecki. - Dlatego zdecydowaliśmy się wypłacać te pieniądze bez dodatkowych procedur sądowych. Opieramy się na prawomocnym orzeczeniu NSA. Mieszkańcy składają wnioski w sekretariacie, podpisujemy z nimi porozumienia i w ciągu dwóch miesięcy dostają swoje pieniądze - mówi.

Powiat strzelecko-drezdenecki uchodzi za lubuskie zagłębie importerów samochodów. Starosta szacuje, że będzie musiał oddać mieszkańcom 9 mln zł. W tegorocznym budżecie zaplanowano na to 5 mln, pieniądze już się kończą. - Niektórzy przychodzą z kartami 100, nawet 200 pojazdów. Mieliśmy sytuację, że mieszkaniec przyniósł za jednym razem ponad 600 kart. Musieliśmy wziąć kredyt, bo pieniądze za karty wydaliśmy na szkoły i remonty dróg - wyjaśniają urzędnicy.
W powiecie międzyrzeckim zarejestrowano w tym czasie ponad 4,2 tys. aut. Nadpłaty wynoszą przeszło 1,8 mln zł. Niektórzy wywalczyli swoje pieniądze w sądach, w kolejce czekają dziesiątki następnych. W innych miastach skala problemu jest znacznie mniejsza. Zbigniew Kościukiewicz, sekretarz powiatu krośnieńskiego, zapewnia, że o zwrot pieniędzy wystąpiło zaledwie kilka osób. Najpierw muszą jednak uzyskać wyroki w indywidualnych sprawach. - W sądzie aktualnie są dwie lub trzy takie sprawy. Oczywiście respektujemy orzeczenia - zaznacza.

Nasi rozmówcy nie mogą pojąć, dlaczego władze większości powiatów angażują w sprawę wymiar sprawiedliwości, skoro w Drezdenku wystarczy złożyć wniosek w urzędzie. Ich opinie są jednoznaczne. - Lepiej niech urzędnicy płacą od razu niż potem mają do tego dojść koszty sądowe i odsetki - mówił nam w czwartek właściciel jednego z lubuskich komisów, który sprowadza auta z zachodu.
Starosta Bajko zaznacza, że pobierając po 500 zł, urzędnicy opierali się na obowiązującym wówczas rozporządzeniu. Dlatego zamierza pozwać skarb państwa o zwrot pieniędzy wypłaconych mieszkańcom. Nie będzie sam, bo ze zbiorowym powództwem wystąpi co najmniej 160 powiatów. - Ten problem występuje w całym kraju. Ale u nas jest szczególnie dotkliwy, gdyż rekordowa liczba mieszkańców zajmuje się sprowadzaniem z zagranicy samochodów, ich remontowaniem i sprzedażą - zauważa.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska