Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Międzyrzecz napisał do sądu

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
W najbliższy poniedziałek zapadnie decyzja w sprawie przyszłości pierwszoligowych klubów z Międzyrzecza i Piły. Przypadkami Orła AZS AWF oraz Jokera ma się zająć Sąd Polubowny przy PZPS.

- W ubiegłą środę wystąpiliśmy z oficjalnym, mocno udokumentowanym wnioskiem o przywrócenie nas do struktur związku i dopuszczenie do rozgrywek zaplecza ekstraklasy. Wiem, że to samo zrobili szefowie klubu z Piły - mówi prezes Orła AZS AWF Andrzej Kaczmarek. - Jeśli działacze PZPS nie zechcą załatwić sprawy w swoim gronie, to pójdziemy ze skargą do Trybunału Arbitrażowego przy PKOl.

Zapłacili prawie wszystko

Dzięki porozumieniu z komisarycznym burmistrzem Międzyrzecza Marianem Sierpatowskim, 10 sierpnia na konto klubu wpłynęło ostatnie 200 tys. zł z tegorocznej dotacji. Jeszcze tego samego dnia Orzeł uregulował dług wobec PZPS, wynoszący 24.194 zł. Wcześniej, 15 lipca, działacze przekazali centrali i Lubuskiemu OZPS 4,2 tys. zł różnych opłat za zgłoszenie drużyny do nowych rozgrywek.

- Ustaliliśmy z panem Sierpatowskim, że na nowy sezon otrzymamy z miejskiego budżetu 700 tys. zł. Najpierw 300 tys. do końca bieżącego roku, a potem 400 tys. na dokończenie rozgrywek - dodaje Kaczmarek. - We własnym zakresie zdobędziemy od sponsorów kolejne 100 tys. zł. Nie ukrywam, że mamy jeszcze 50 tys. zł zobowiązań wobec zawodników za poprzedni sezon. Ale na pewno uporamy się i z tymi należnościami.

Międzyrzeccy kibice nie przyjmują do wiadomości decyzji zarządu PZPS o wykluczeniu Orła ze struktur związku. - Nasze miasto przez pół roku funkcjonowało bez władz. Klub nie może być karany za finansowe zatory, które powstały nie z jego winy - argumentują.

Nie patrzą w terminarz

Na oficjalnej stronie internetowej PZPS pojawił się terminarz rozgrywek pierwszej ligi na sezon 2009/2010, w którym miejsce międzyrzeczan i pilan zajęły AZS PWSZ Nysa oraz Morze Bałtyk Szczecin. - Na razie to tylko projekt - twierdzi z przekonaniem kierownik ,,Orłów'' Maciej Nowak. - Według nas grupa zostanie rozszerzona do 13 zespołów. Związek nie ma innej możliwości, by wyjść z całego zamieszania z twarzą.

Podobnie uważają trenerzy: Andrzej Stanulewicz i jego asystent Janusz Malinowski. W ubiegły poniedziałek rozpoczęli z 16 zawodnikami przygotowania do nowego sezonu. - Obecny skład nie jest słabszy od tego, który wiosną bił się w play offach o awans do ekstraklasy - przekonuje pierwszy szkoleniowiec. - Będziemy chcieli powtórzyć tamten wynik, w najgorszym wypadku uplasować się w czołowej szóstce.

Międzyrzeczanie aż do rozpoczęcia ligowych zmagań będą trenowali na własnych obiektach. We wrześniu czeka ich kilka sparingów i trzy turnieje: 5-6 w Babimoście, 12-13 w swojej hali (memoriał Dziekanowskiego i Pajora) oraz 19-20 w Gorzowie (memoriał Świątkiewicza).

Pół na pół

W kadrze Orła AZS AWF znajduje się ośmiu siatkarzy z poprzedniego sezonu: Maciej Fijałek, Krzysztof Hajbowicz, Michał Jakubczak, Patryk Kabziński, Daniel Mróz, Mariusz Szulikowski, Konrad Grześkowiak i Marcin Kaptur. Dołączyło do nich ośmiu nowych: środkowi - Jarosław Stancelewski (poprzednio Trefl Gdańsk), Adam Michalski (MCKiS PKE Energetyk Jaworzno), Jakub Kowalczyk (AZS PWSZ Nysa) i Piotr Świerżewski (MDK Warszawa), przyjmujący - Rafał Matusiak (Pronar Parkiet Hajnówka) i Dominik Żmuda (Siatkarz Pamapol Wieluń), atakujący Patryk Strzeżek (Asseco Resovia Rzeszów) oraz rozgrywający Dawid Drużga (Volley Rybnik).

- Trzon ekipy mieszka w Międzyrzeczu. Z Gorzowa dojeżdżam tylko ja, nasz nowy masażysta Kazimierz Lalko i trzech zawodników - informuje Stanulewicz. - Trenujemy bardzo solidnie, dwa razy dziennie od poniedziałku do soboty. Po przygotowaniach grupa zostanie ograniczona do 14 siatkarzy.

DANIEL MRÓZ, przyjmujący Orła

- W ubiegłym sezonie byłem w wysokiej formie, ale 8 listopada doznałem kontuzji lewego kolana. Lekarze w Puszczykowie zrekonstruowali mi dwa wiązadła. Trenuję od początku czerwca. Przytyłem 4 kilogramy, ale to nie stanowi żadnego problemu. Przez dwa miesiące na pewno zdążę się przygotować do ligi. I powalczę o miejsce w wyjściowej ,,szóstce''!

RAFAŁ MATUSIAK, nowy skrzydłowy

- Ostatnimi czasy trochę zwiedzam Polskę. Półtora roku temu odszedłem z GTPS Gorzów. Potem grałem w Bydgoszczy i Hajnówce. Do przyjścia do Międzyrzecza namówił mnie Krzysiek Hajbowicz. Na mój nos jest tu młoda i bardzo ambitna drużyna. Myślę, że stać nas na spokojne utrzymanie się w pierwszej lidze. Przynajmniej na piątym lub szóstym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska