Oto 20 ginących zawodów. Zobacz i przypomnij sobie, czy udało Ci się skorzystać z pomocy któregoś z reprezentujących je fachowców

Znakiem naszych czasów są nowe technologie, dzięki którym wiele czynności wykonuje się bez porównania szybciej oraz łatwiej, niż chociażby kilkadziesiąt lat temu. Maszyny oraz narzędzia wyręczają ludzi, a systemy informatyczne umożliwiają załatwianie spraw na odległość. Ma to swoje plusy, jednak efektem postępu jest albo całkowity zanik rozmaitych zawodów albo ich stopniowe wygasanie, jak na przykład w przypadku zegarmistrza czy szewca, których można jeszcze znaleźć, ale jest ich zdecydowanie coraz mniej.

Wiele zawodów rzemieślniczych w poprzednich dziesięcioleciach bądź nawet dużo wcześniej było niezwykle popularnych, ale i potrzebnych. Ludzie z pokolenia na pokolenie przejmowali fach swoich przodków, prowadząc pracownie o nieraz bardzo wysokiej renomie w danej społeczności. Każdy wiedział, gdzie może naprawić zniszczone buty, zegarek czy uszyć nowe ubranie. Młodzi ludzie uczyli się o u boku swoich mistrzów, którzy niejednokrotnie byli dla nich autorytetami. Jeszcze w czasach PRL-u szkoły zawodowe były najczęściej obieranym kierunkiem edukacji, bo dzięki temu młodzież od razu zdobywała zawód i zaraz po zakończeniu nauki podejmowała pracę. Rynek zmienił się diametralnie na przestrzeni lat, a właściciele fabryk zaczęli coraz częściej inwestować w maszyny, przez co produkcja stała się szybsza i tańsza. Rozwój techniki oraz nowych technologii informatycznych doprowadziły do rosnącego zapotrzebowania na specjalistów inżynierów, znających się przede wszystkim na obsłudze tych narzędzi. Spowodowało to wyginięcie wielu zawodów lub zahamowało ich dalszy rozwój.

W obecnych czasach zmieniło się także podejście ludzi do zepsutych czy uszkodzonych przedmiotów. Obecnie, kiedy zniszczą się buty, mało kto udaje się do szewca, aby je naprawił. Podobnie jest w przypadku niedziałającego zegarka. Współczesną reakcją na uszkodzone rzeczy jest po prostu ich wymiana na „lepszy model”. Człowiek wybiera się na zakupy i nabywa nowe przedmioty, a stare wyrzuca do śmieci. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu popularne było na przykład zamawianie odzieży u krawcowej, której zostawiało się potrzebną do uszycia ubrania ilość materiału. Trzeba było zgłosić się na kilka przymiarek, a w efekcie uzyskiwało się nieraz olśniewający efekt w postaci chociażby uniwersalnej sukienki, idealnie dopasowanej do sylwetki klientki. Dzisiaj jest na tyle dużo sklepów odzieżowych, że znalezienie odpowiednich ubrań nie snowi problemu – potrzebny jest jedynie czas na zakupy oraz odpowiednie na to środki. Jak się jednak okazuje, usługi takich fachowców jak zegarmistrz, szewc czy krawiec są obecnie droższe, niż zakup nowych przedmiotów.

W załączonej galerii przedstawiamy wybrane zawody rzemieślnicze – zarówno te, które już wyginęły, jak też stopniowo wygasające wskutek spadku zainteresowania ich usługami.

Zobacz 20 ginących zawodów i przypomnij sobie, czy udało Ci się skorzystać z pomocy któregoś z reprezentujących je fachowców: