Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, nie wystartuje w Tokio. „Nie jestem zła, było mi trochę przykro”

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, liczy na to, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża.
Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, liczy na to, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża. Mariusz Kapała
- Nie jestem zła, wcześniej było mi trochę przykro, ale teraz podchodzę do tego bardziej, jak do kolejnego doświadczenia, nauki pokory i godzenia się z porażką – powiedziała Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, specjalistka od WKKW, która przed rokiem wywalczyła nominację olimpijską, ale w Tokio nie wystartuje.

Paulina Maciejewska ma 23 lata, jej ukochaną dyscypliną sportu jest bardzo trudna jeździecka konkurencja – Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego. Zawodnikach ZKS-u Drzonków należy do krajowej czołówki, przed rokiem wywalczyła dla Polski miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Nie oznaczało to jednak, że mogła być pewna wyjazdu do Japonii. - Kraj może wybrać cztery pary [jeździec i koń – red.], które pojadą na igrzyska, będzie rywalizacja o te miejsca – mówiła w ubiegłym roku Paulina Maciejewska. – O tym, które z ośmiu par wystartują w Tokio decydować będą wyniki, zdrowie konia i zawodnika oraz przygotowanie konia do sezonu 2021. Myślę, że wszystko będzie zależało od pierwszych startów.

Pierwszy wypadek jeszcze przed sezonem

Dla Pauliny Maciejewskiej i jej klaczy Jangcy bieżący sezon jest jednak bardzo pechowy. Splot nieszczęśliwych zdarzeń rozpoczął się jeszcze przed pierwszymi startami.

– Niestety, sezon okazał się dla mnie bardzo brutalny. Nie było szans na to, bym mogła pojechać na igrzyska, jeszcze przed sezonem, podczas zgrupowania miałam wypadek razem z koniem – powiedziała Paulina Maciejewska. - Przewróciłyśmy się na treningu. Później, na zawodach mój koń nie był jeszcze w pełni sił, mieliśmy problemy w skokach, które są naszą koronną konkurencją. Następnie koń wylądował w klinice, był o włos od operacji. Pech dopadł nas również na ostatnich zawodach kwalifikacyjnych, na których znów miałyśmy wypadek. Szukamy przyczyn, bo koń jest zdrowy. Albo to leki, które miały leczyć wrzody u konia powodowały zaburzenie równowagi, albo różne inne środki zewnętrzne, które mógł ktoś podać zwierzęciu.

Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, liczy na to, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża.
Paulina Maciejewska, zawodniczka ZKS-u Drzonków, liczy na to, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża. Mariusz Kapała

Dowodów nie ma, ale koń będzie pod stałym monitoringiem

Czy team Pauliny Maciejewskiej ma podejrzenia o celowe działanie, które mogłoby zaszkodzić jej i Jangcy? - Nie mam dowodów, więc tematu nie chcę roztrząsać, ale teraz koń będzie pod stałym monitoringiem, właśnie ze względu na podejrzenia, że pewne środki mogły zostać podrzucone – stwierdziła zawodniczka ZKS-u. – Pierwszy poważniejszy wypadek miałyśmy w kwietniu podczas zgrupowani. Później na początku maja nie wyszły nam zawody, okazało się, że koń był odwodniony, miał kolkę. Po powrocie z zawodów koń trafił na dwa dni do kliniki. A ostatnio w czerwcu, około trzech tygodni temu, miałyśmy bardzo poważny wypadek. Na szczęście oprócz lekkiego wstrząśnienia mózgu i obić, nic poważnego mi się nie stało.

Mam nadzieję, że do września odzyskam dobrą formę

Paulina Maciejewska uważa, że jeszcze przed tym ostatnim zdarzeniem miała już bardzo małe szanse na to, by znaleźć się w kadrze olimpijskiej. - Pewnie wpływ na takie, a nie inne decyzje miał też mój wiek, bo w stosunku do innych reprezentantów Polski jestem młodsza i mniej doświadczona – mówiła 23-latka. - Być może również to sprawiło, że ten sezon nie ułożył się dla mnie tak, jak pragnęłam. Po świetnym poprzednim sezonie i dobrych rokowaniach, niestety przyszedł gorszy czas. Teraz mam nadzieję, że do września odzyskam dobrą formę i może uda wystartować się na mistrzostwach Europy. W tej chwili jednak najważniejsze jest zdrowie oraz bezpieczeństwo konia i moje. Dlatego spokojnie będę się przygotowywać do kolejnych startów dzięki, którym będę mogła później wziąć udział w mistrzostwach Europy.

Kolejne doświadczenie, nauka pokory i godzenia się z porażką

Złość, rozczarowanie, niedosyt? Co poczuła Paulina Maciejewska, kiedy dowiedziała się, że nie otrzyma nominacji olimpijskiej? - Taki jest sport, nawet najlepszym zawodnikom na świecie zdarzają się takie sytuacje. Czasami nie idzie tak, jak byśmy chcieli. Bardzo dużo zawodników w tym roku w mojej dyscyplinie sportu, tych najlepszych, pretendentów do złotego medalu olimpijskiego, również nie wystartuje w Tokio ze względu na kontuzje – powiedziała zawodniczka. - Nie jestem zła, wcześniej było mi trochę przykro, ale teraz podchodzę do tego bardziej, jak do kolejnego doświadczenia, nauki pokory i godzenia się z porażką oraz przyjmowania niepowodzeń na przysłowiową „klatę”.

Jeszcze wiele pięknych chwil przede mną

Paulina Maciejewska dodała: - Uważam, że jeszcze mam dużo czasu, że wiele pięknych chwil przede mną. Za trzy lata będą igrzyska w Paryżu, mam nadzieję, że wtedy będę już w pełni gotowa do wzięcia udziału w nich. Wierzę, że koń mnie też nie zawiedzie i razem będziemy mogły wystartować. Bo w tym sporcie moja dyspozycja nie jest tak bardzo ważna, jak dyspozycja konia. Razem musimy być w formie. Cóż, w tym roku jeszcze nie udało się osiągnąć marzeń.

Żużlowcy jeżdżący na jednym kole, nazwy i loga klubów, wizerunki idoli – kibice speedway’a ozdabiają swoje ciała rozmaitymi tatuażami, które wyrażają ich miłość do czarnego sportu.

Żużlowi idole na tatuażach. Zobaczcie, jak swoje ciała ozdab...

WIDEO: Paulina Maciejewska po zdobyciu kwalifikacji olimpijskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska