Pełna mobilizacja w walce z powodzią. Najgorsza sytuacja jest w powiecie żarskim

- Sytuacja jest opanowana, na pewno nie grozi nam powódź, z jaką mieliśmy do czynienia w maju, czerwcu i sierpniu tego roku - podkreśla Jarosław Śliwiński, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego LUW.

Sytuacja na rzekach w województwach dolnośląskim i lubuskim jest całodobowo monitorowana przez służby Wojewody Lubuskiego. Już wczoraj Helena Hatka ogłosiła pogotowie przeciwpowodziowe dla powiatów żarskiego i krośnieńskiego. Tego samego dnia alarm przeciwpowodziowy ogłosił burmistrza Żagania, a w czwartek burmistrz Szprotawy. W zagrożonych powiatach i gminach uruchomiono całodobowe dyżury.

Kulminacja wezbrania na Nysie Łużyckiej przechodzi obecnie przez m. Przewóz w powiecie żarskim. Tam też sytuacja jest najtrudniejsza. Doszło do przerwania wału, a woda zalała cztery budynki mieszkalne. Mieszkańcy ewakuowali się do rodzin. Wezbrane wody Nysy Łużyckiej spowodowały również zalanie drogi wojewódzkiej nr 350 w okolicy miejscowości Potok w gminie Przewóz (powiat żarski). Zalane są dwa około 50 metrowe odcinki, głębokość wody wynosi około 50cm. Trwają prace zabezpieczające. Na miejscu znajdują się służby Wojewody.

W obydwu powiatach trwa umacnianie wałów, pompowanie wody z zalanych piwnic, bieżące usuwanie zatorów. Już wczoraj uruchomiono wojewódzkie magazyny, z których dostarczane są m.in. worki i folia, potrzebne do zabezpieczania wałów.

Z ostatnich danych hydrologicznych wynika, że Nysa nie powinna już przybierać w gminie Przewóz. W powiecie krośnieńskim trwają przygotowania do przyjęcia fali kulminacyjnej. W Gubinie spodziewana jest 30 września ok. godziny 8-10. Starosta krośnieński złożył wniosek o wsparcie siłami wojska.

- Należy podkreślić, że mimo przekroczenia stanu alarmowego, poziom wód będzie znacznie niższy, niż w sierpniu tego roku - zaznacza dyrektor Śliwiński.

Dziś Wojewoda Lubuski ogłasza pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatów żagańskiego i zielonogórskiego. Obowiązuje od godziny 15.00.