- Sprawa jest świeża i rozwojowa, stąd prokuratura nie pozwala na upublicznianie zbyt wielu szczegółów - zastrzega Dorota Dąbrowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Mimo wszystko wiadomo, że narkotyki były rozprowadzane w pubach i dyskotekach na terenie Gorzowa, nie wykluczone, że wydostawały się też poza miasto. Policjanci na ich trop wpadli około miesiąc temu, a prowadzone śledztwo doprowadziło ich do wytwórni ukrytej w jednym z bloków na terenie miasta. Narkotyki były produkowane w mieszkaniu. Policja nie zdradza na razie nawet na którym osiedlu znajduje się blok. - Z tego co udało nam się ustalić, to jest to pierwsza tego typu sprawa w Gorzowie - mówi D. Dąbrowska.
W mieszkaniu znaleziono wszystko, co jest potrzebne do wyprodukowania narkotyków. Było tam między innymi 10 litrów płynnych chemikaliów i 6 kg proszku. Znaleziono też substancje, które zdaniem policji mogły służyć do wyprodukowania tzw. tabletki gwałtu. Jest to pigułka, która wrzucona do napoju powoduje zanik świadomości i pamięci u ofiary, która staje się praktycznie bezbronna. Często takie osoby są później gwałcone.
Policjanci zatrzymali dwóch dilerów, którzy rozprowadzali narkotyki w gorzowskich lokalach. Mają oni 24 i 33 lata. Znaleziono przy nich sześć działek amfetaminy. Usłyszeli już zarzuty posiadania i rozprowadzania narkotyku. Zatrzymano też 31-letniego mężczyznę, mieszkańca Gorzowa, podejrzanego o produkcję narkotyku. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Jak mówi policja, nie jest wykluczone, że w tej sprawie będą kolejne zatrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?