Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przedstawili trzy warianty przebiegu obwodnicy.
Wszystkie zakładają, że nowa trasa będzie krzyżować się w Osiecznicy (DK nr 29 z ulicą Polną). W pierwszym wariancie droga będzie biegła obok Marcinowic i to za tą miejscowością miałaby powstać przeprawa nad Odrą. Droga biegłaby dalej koło Strumienna i Starego Raduszca, dalej powstałoby skrzyżowanie z ul. Boh. Wojska Polskiego i na końcu węzeł łączący DK nr 29 z DK nr 32. To najkrótsza trasa (8,4 km).
Drugi wariant zakłada, że droga będzie biegła za Krosnem w kierunku miejscowości Kamień. Pierwsze skrzyżowanie miałoby łączyć obwodnicę z drogą wojewódzką 276 w kierunku Świebodzina. Most miałby powstać w okolicach wsi Chyże. Następnie obwodnica miałaby się łączyć z rondem za Połupinem. Długość trasy - 11,1 km.
Trzeci wariant jest podobny, ale skrzyżowanie z drogą wojewódzką 276 miałoby powstać zaraz za miastem i przebiegałaby przez miejscowość Kamień, a obwodnica kończyłaby się na nowym skrzyżowaniu (tym samym co w wariancie pierwszym). Trasa liczyłaby 9,7 km.
Wspomniane warianty zostały szczegółowo przedstawione przez pracowników firmy Transprojekt, którzy je opracowali, podczas konsultacji w siedzibie urzędu miejskiego. Zainteresowanie spotkaniem było bardzo duże. Sala konferencyjna pękała w szwach. Ponad 120 osób uczestniczyło w pierwszych dyskusjach, dotyczących obwodnicy.
- Jest z nami były burmistrz gminy, Andrzej Chinalski - zabrał głos obecny włodarz, Marek Cebula. - Wielokrotnie powtarzałem, że jestem trzecim burmistrzem Krosna, który walczy o obwodnicę miasta. Świętej pamięci Bolesław Borek rozpoczął tę walkę i niestety nie doczekał realizacji inwestycji. Mam nadzieję, że wraz z A. Chinalskim tego doczekam.
Burmistrz dodał, że urząd od razu negatywnie zaopiniował jeden z wariantów. Chodziło o pierwszy, w którym obwodnica nie spełniałaby swojej funkcji. - Ruch, który idzie z granicy, od Gubina w kierunku północy i tak będzie przebiegał przez miasto. Nie uda się więc wyprowadzić tego ruchu z Krosna - wyjaśniał.
Mieszkańcy mieli największe zastrzeżenia do trzeciego wariantu, gdzie obwodnica przebiegałaby przez miejscowości Kamień. - Młodzi ludzie się koło mnie budują i okazuje się, że przez ich dom idzie obwodnica - mówiła jedna z mieszkanek. - Ponadto czy ktoś będzie chciał postawić dom przy samej autostradzie?
Wypowiedział się obecny jeszcze starosta krośnieński, Mirosław Glaz. - Jako powiat również opiniowaliśmy poszczególne warianty i trzeci w ogóle nie wchodził w grę.
Wielu mieszkańców miało podobne zdanie i wybierało wariant najdłuższy, który omijał wsie. Ale jest on i najdroższy.
- Istotne jest również to, aby wyprowadzić ruch tranzytowy z miasta i zasadne byłoby zrobienie łącznika z obwodnicą na drodze w kierunku Bytnicy, niedaleko strefy przemysłowej - mówił Paweł Stefańczyk, specjalista od dróg, prowadzący w Krośnie Odrz. Biuro Usług Drogowych. Okazuje się jednak, żeby to zrobić, trzeba byłoby wydłużyć najdłuższą trasę o kolejny kilometr.
Mieszkańcy narzekali też, że na zgłoszenie uwag jest niewiele czasu i potrzebują go więcej. Termin wydłużono do 26 listopada.
Było sporo emocji, ale zebranych próbował uspokoić dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA. - To co przedstawiamy, to tylko zarysy poszczególnych wariantów - wyjaśniał Marek Langer. - Dopiero po ocenie uwag będziemy mogli wrócić do rozmów oraz będziemy mieli możliwość zaktualizowania wszelkich koncepcji.
Nowy krok w kierunku obwodnicy Krosno Odrzańskie czy tylko kolejne obietnice?
Obwodnica Krosna Odrzańskie sprawi, że miasto zostanie zapomniane i umrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?