Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszoligowe derby siatkarzy tym razem bez emocji

Redakcja
Derby w poprzednim sezonie zakończyły się zwycięstwami gorzowian 3:1 i 3:0. Ten atak Rafała Matusiaka z AZS AWF Orła zatrzymali blokiem Konrad Woroniecki (z lewej) i Adrian Hunek.
Derby w poprzednim sezonie zakończyły się zwycięstwami gorzowian 3:1 i 3:0. Ten atak Rafała Matusiaka z AZS AWF Orła zatrzymali blokiem Konrad Woroniecki (z lewej) i Adrian Hunek. fot. Kazimierz Ligocki
- Musimy zagrać w sobotę w Gorzowie, by nie przekreślić szans na dalsze istnienie drużyny. Ale sportowo z pewnością nie będziemy równorzędnymi partnerami Rajbudu GTPS - mówi trener międzyrzeczan Janusz Malinowski.

Derbowy pojedynek na zapleczu ekstraklasy rozpocznie się w sobotę o godz. 16.00 w hali ZSTiO przy ul. Czereśniowej w Gorzowie Wlkp. Zdecydowanymi faworytami będą gospodarze. Po dziesięciu seriach spotkań zajmują trzecie miejsce w tabeli, bo doznali tylko dwóch porażek: z Interpromeksem Będzin na swoim boisku (2:3) i z BBTS w Bielsku-Białej (1:3).

- To ma być przełomowy dla nas sezon - twierdzi prezes Rajbudu GTPS Grzegorz Drwięga. - Interesuje nas zarówno walka o powrót do Plus Ligi, jak też długa kariera w Pucharze Polski. Mamy dobrego trenera i naprawdę mocny, jak na pierwszoligowe realia, zespół. Nie przewiduję, byśmy mieli się potknąć w sobotę z przeżywającym ogromne problemy organizacyjne Orłem.

Międzyrzecka drużyna liczy od poniedziałku... już tylko dziewięciu zawodników. Po środkowych Jakubie Kaźmierczaku i Piotrze Świerżewskim, z kolegami pożegnał się także atakujący Łukasz Karpiewski. Wybrał ofertę pierwszoligowej Stali AZS PWSZ Nysa. W czwartek okaże się, czy tego samego kierunku nie wybierze przyjmujący Michał Jakubczak. Nikt z fanów ,,Orłów'' nie spodziewa się zatem, że ich zespół nawiąże w Gorzowie wyrównaną walkę z Pawłem Maciejewiczem, Maciejem Kordyszem i spółką. Tym bardziej, iż AZS AWF Orzeł w pełnym składzie zdołał od początku sezonu wygrać zaledwie dwa mecze: po 3:1 w Będzinie i u siebie z uczniami spalskiej SMS.

- Od poniedziałku najwięcej energii tracimy na to, by w końcu dostać z Urzędu Miejskiego ostatnią, 150-tysięczną ratę tegorocznej dotacji - przyznaje trener Janusz Malinowski. - Członkowie nowego zarządu klubu rozmawiali w tej sprawie i z zastępczynią burmistrza Ewą Baturą, i rządzącym miastem komisarzem Marianem Sierpatowskim. Otrzymali zapewnienia, że jak tylko klub ułoży się z komornikiem, to pieniądze trafią na nasze konto. W tej sytuacji musimy zagrać w sobotę w Gorzowie, by nie przekreślić szans na dalsze istnienie drużyny. Ale sportowo z pewnością nie będziemy równorzędnymi partnerami Rajbudu GTPS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska