Tomek Golecki jest w Kostrzynie od 19 czerwca. - Plan był taki, żeby być pierwszym. No i się udało - uśmiecha się Tomek. Przez jakiś czas był rozbity w lesie w pobliżu drogi, prowadzącej na wzgórze ASP. Ale niedawno swój namiot przeniósł do lasku na przeciwko sceny. Jest widoczny z drogi, a poza tym oświetlają go lampy z pobliskich fabryk. Dzięki temu jest bezpiecznie. Przystanek Woodstock 2013 będzie siódmym, na którym będzie Tomek.
Co najbardziej doskwiera "pierwszemu" na festiwalowej łące? - Brak wody - odpowiada bez namysłu. Ale nie jest tak źle. - Chodzę do pani Marii na os. Leśnym. Tam mogę się wykąpać - mówi chłopak. Dodaje, że ma już całą masę znajomych. Ludzie przewijają się praktycznie bez przerwy. W niedzielę starsi państwo przynieśli Tomkowi zupę, ziemniaki i schabowego. - Czekolad mam już od ludzi aż nadto - żartuje "pierwszy". Już niedługo mają do niego dołączyć znajomi. Prawdopodobnie w najbliższy piątek do Tomka dotrze sześć kolejnych osób.
Wydawać by się mogło, że obozowanie na pustej jeszcze woodstockowej łące jest nudne. - Nic z tych rzeczy. Można poczytać książkę. Ale i to jest trudne, bo praktycznie wciąż przewijają się ludzie - mówi Tomek. I czekając na 19. Przystanek Woodstock najbardziej wyczekuje koncertu zespołu Happysad.
W tym roku Przystanek Woodstock 2013 odbywa się od 1 do 3 sierpnia. Będzie to już 10. z rzędu edycja tej imprezy w Kostrzynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?