Wszystko wydarzyło się 15 października ub.r. na trasie Świdnica-Buchałów. Opel vectra wypadł z drogi i roztrzaskał się o drzewa. Świadkowie na miejsce wezwali policję. Zielonogórska drogówka zjawiła się bardzo szybko.
Na widok policjantów kierowca rzucił się do ucieczki. Został po chwili zatrzymany. Uciekał, ponieważ prowadził po pijanemu. Kierowca bełkotał, nie odpowiadał logicznie na zadawane pytania. Kiedy dmuchnął w alkomat, okazało się, że ma aż 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W takim stanie 27-latek wsiadł do auta. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Został zatrzymany i przewieziony na komendę.
Zielonogórska prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi. Okazało się, że mężczyzna był również naćpany. Prowadził pod wpływem amfetaminy. Wkrótce stanie przed sądem.
Okazało się jeszcze, że był już wcześniej karany za prowadzenie po pijanemu. Wyrokiem sądu z 2015 r. miał zakaz prowadzenia pojazdów przez 2 lata. Ustalono również, że 27-latek zabrał opla z posesji w Nietkowie bez wiedzy właściciela.
Zobacz też: Wiatr przewrócił ciężarówkę, a kierowca utknął w kabinie. Groźny wypadek na Dolnym Śląsku
Przeczytaj również:Rover dachował w Gorzowie. Kierowca uciekł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?