O zdarzeniu pisaliśmy we wczorajszej "GL" ("Rozrabiał po pijanemu, grozi mu zakaz stadionowy"). 26-latek z Lubska został zatrzymany przez ochronę stadionu w Zielonej Górze i oddany w ręce policji (badanie stwierdziło 1,6 promila alkoholu). Odpowie za zakłócanie porządku publicznego na imprezie masowej.
Zadzwonił do nas jeden z kibiców (prosił o zachowanie nazwiska do wiadomości redakcji), który widział zdarzenie na drugim łuku.
- Ten kibic przeskoczył przez ogrodzenie i uklęknął przed żużlowcami. Chciał wrócić na swoje miejsce, ale jego pech polegał na tym, że nie dał rady pokonać dmuchanej bandy. Skoro sprzedajemy piwo na stadionie, to nie bądźmy pruderyjni. Wypił może dwa, trzy za dużo. Rafał Dobrucki prosił nawet ochroniarzy, żeby nie robili mu krzywdy.
Cytowany fan dodał, że cała sprawa mogła się skończyć pouczeniem, a nie listą kar z wysoką grzywną i zakazem stadionowym włącznie. Zapowiedział nawet, że zgłosi się, jako świadek obrony tego człowieka, bo nie zasłużył na tak wysoką karę.
Zasłużył czy nie? Skomentuj na forum!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?