- Wracałem z pracy do domu i wtedy na trasie koło Słonego zobaczyłem rozbity o drzewo samochód – opowiada nam mieszkaniec Świdnicy. Mężczyzna zjechał na pobocze i zaczął iść do rozbitego auta. – W pewnym momencie minął mnie mężczyzna w czerwonej koszulce, a ludzie zaczęli krzyczeć, że to sprawca wypadku, który ucieka – wspomina mieszkaniec Świdnicy, który pobiegł za uciekinierem.
Po chwili udało mu się do go dogonić. Przewrócił mężczyznę na ziemię i trzymał, żeby nie uciekł. Pomagał mu mieszkaniec Wilkanowa. Niedługo później dojechali zielonogórscy strażacy. – Przekazaliśmy tego mężczyznę strażakom, a strażacy oddali go w ręce policji – mówi mieszkaniec Świdnicy, dzięki któremu pijanemu kierowcy nie udało się zbiec z miejsca zdarzenia.
Kierowca auta był kompletnie pijany. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. – Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
Mężczyzna odpowie za prowadzenie po pijanemu i spowodowanie kolizji. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, grzywna nie niższa niż 5 tys. zł i zakaz prowadzenia na czas nie krótszy niż 3 lata.
Przeczytaj również:Uwaga kierowcy. Zderzenie ciężarówki z osobówką. Są korki w mieście
Zobacz też: Wypadek motocyklisty na ul. Kożuchowskiej w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?