"Piotr Rembas, były zawodnik Stali Gorzów, dołącza do sztabu technicznego drużyny. Piotr będzie dbał o sprzęt juniorów i drużyny U-24. Witamy w Stalowej Rodzinie!" - poinformowała Stal Gorzów w środę (29 grudnia) na swoim profilu na Facebooku.
Piotr Rembas jest synem legendy Stali Gorzów
Piotr Rembas jest synem Jerzego Rembasa, legendy Stali. Kiedyś sam był żużlowcem. W swojej karierze reprezentował barwy Stali Gorzów oraz klubów z Łodzi, Ostrowa, Opola czy Piły. W latach 90. wspólnie z kolegami ze Stali sięgał po medale młodzieżowych drużynowych mistrzostw Polski: srebrny w Rzeszowie w 1994 roku (w finale zdobył 8 punktów) i brązowy w Gorzowie w 1995 roku (w finale też zdobył 8 punktów) oraz srebrny młodzieżowych mistrzostw Polski par klubowych w Krośnie w 1994 roku (w finale zdobył 9 punktów).
Od 2012 roku Piotr Rembas pracował w Niemczech, był mechanikiem Stevena Mauera, żużlowca Wolfe Wittstock. Od stycznia 2022 dołączy do ekipy Stali Gorzów.
Piotr Rembas: Myślę, że damy radę i będzie dobrze
- Nie jest powiedziane, że jestem przyspawany do nowej drużyny U24 czy innych rozgrywek, po prostu będę pomagał i tam, gdzie będę musiał być, tam będę - mówił Piotr Rembas w magazynie żużlowym na antenie Radia Gorzów. - Z Pawłem Niziołem zimą składamy już wszystkie motocykle. To, co zawodnicy mają zapisane w kontraktach, my to wszystko będziemy szykować, żeby na wiosnę było gotowe. Czy to będą zawodnicy U24, czy juniorzy z ekstraligi - to jest nasze zadanie.
- Dla mnie to jest nowość, ja jeszcze sam do końca nie wiem, jak to będzie wyglądało. Wszystko się okaże w sezonie. Ale myślę, że damy radę i będzie dobrze - dodał Piotr Rembas.
Stal Gorzów poważnie traktuje projekt ekstraliga U24
Zatrudnienie dodatkowego mechanika to potwierdzenie słów Stanisława Chomskiego, trenera Stali, że klub bardzo poważnie podchodzi do nowego projektu, jakim jest ekstraliga U24. Gdy pytaliśmy, czy to porywanie się z motyką na słońce, szkoleniowiec odpowiedział:
- Wszystko zależy, jak kluby podejdą do tego tematu, do tego projektu, bo to ma być przegląd zawodników, którzy predysponują w niedalekiej lub dalszej przyszłości do jazdy na najwyższym poziomie ekstraligowym. Wydaje mi się, że krok dobry - znamy regulacje, ilu zawodników musi być, ilu Polaków, ilu zagranicznych - ale bardziej powinno to być powiązane z budżetem, którym będzie dysponował klub na tę drużynę, żeby ci zawodnicy - tak, jak przynajmniej my podchodzimy - byli wyposażeni w taki sprzęt, który pozwoli im na rywalizację na tym etapie rozgrywek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?