Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dwóch juniorskich finałach gorzowianie czekają na najlepszych seniorów

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
Polacy już po XXI biegu cieszyli się z obrony tytułu DMŚJ. Zwycięski w tym wyścigu Przemysław Pawlicki pofrunął w górę na ramionach kolegów.
Polacy już po XXI biegu cieszyli się z obrony tytułu DMŚJ. Zwycięski w tym wyścigu Przemysław Pawlicki pofrunął w górę na ramionach kolegów. fot. Ryszard Poprawski
Sobotni turniej o DMŚJ na stadionie im. Edwarda Jancarza był niewątpliwym sukcesem sportowym i organizacyjnym. Czy zaprocentuje kolejnymi profitami dla nadwarciańskiego grodu?

Prezes Caelum Stali Władysław Komarnicki postawiał sprawę jasno: - Podejmujemy się przeprowadzenia drugiego juniorskiego finału w Gorzowie (po IMŚJ w 2000 r. - dop. R. G.), by w niedalekiej przyszłości otrzymać organizację wielkich seniorskich imprez. Myślimy o DPŚ i Grand Prix.

Obietnice oficjeli

Jeszcze przed rozpoczęciem finału na stadionie odbyła się konferencja prasowa. Zdominowało ją jedno pytanie: czy w Gorzowie Wlkp. mogą się wkrótce odbyć światowej rangi zawody seniorów?

- Nie ukrywam, że władze miasta usilnie o to zabiegają, a my ich w tych dążeniach wspieramy - powiedział Andrzej Grodzki, członek prezydium ZG PZMot i równocześnie wiceprezydent komisji wyścigów torowych FIM CCP. - Pierwszym krokiem mogą być przyszłoroczne eliminacje lub półfinał DPŚ, a drugim finał DPŚ w 2001 roku. Rzecz w tym, że podobne plany ma pięć polskich ośrodków. Mogę obiecać, że przy rozpatrywaniu ofert nie będzie się liczył tylko finansowy wkład poszczególnych miast.

Podobne stanowisko zaprezentował Norweg Roy Otto, prezydent wspomnianej komisji. - Przedstawiono nam w Gorzowie plany, które uzyskały w stu procentach poparcie władz miasta - oświadczył. - Finał DPŚ w 2011 roku na tutejszym stadionie jest bardzo realny. Trochę inaczej wygląda sprawa z Grand Prix. O tej imprezie możemy rozmawiać patrząc na sezony 2012-2014, bo przygotowania zajmują zwykle trzy lata. Ostateczną decyzję podejmą wspólnie FIM i BSI.

Wyszło na piątkę

W sobotę Gorzów zapracował na kolejne imprezy trzema osiągnięciami: 10-tysięczną frekwencją widzów, świetną atmosferą na trybunach i wzorowym przygotowaniem toru mimo dokuczliwych opadów deszczu.

- Byliśmy zaskoczeni, że nasz piąty sukces z rzędu oklaskiwało aż tylu kibiców - przyznał trener polskiej reprezentacji Marek Cieślak. A jeden z naszych złotych zawodników Artur Mroczka dodał z entuzjazmem: - Przy takim dopingu rosły nam skrzydła!

Organizację zawodów chwalił też publicznie przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański. - Musze uczciwie przyznać, że zewsząd zbieram gratulacje za sposób przeprowadzenia finału - oświadczył. - Gospodarze spisali się na piątkę. Nie widzę przeszkód, by Gorzów ubiegał się w najbliższej przyszłości o kolejne mistrzowskie imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska