MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po sto litrów

CZESŁAW WACHNIK 0 68 324 88 29 [email protected]
- Pomysł z produkcją biopaliw w gospodarstwie jest dobry. Żeby tylko urzędnicy nie zabili go od razu, gdy zaczną liczyć kto ile wytwarza i co z tym robi - ocenia Mieczysław Palonka, rolnik z podzielonogórskiego Droszkowa.
- Pomysł z produkcją biopaliw w gospodarstwie jest dobry. Żeby tylko urzędnicy nie zabili go od razu, gdy zaczną liczyć kto ile wytwarza i co z tym robi - ocenia Mieczysław Palonka, rolnik z podzielonogórskiego Droszkowa. Mariusz Kapała
Produkcja będzie opłacalna, gdy zabierze się za nią grupa rolników. Na tym paliwie będą mogły jeździć maszyny rolnicze, ale i auta z silnikiem diesla.

Od stycznia będziemy mieli na stacji do wyboru olej napędowy i benzynę z biododatkami. W benzynie bądź oleju napędowych znajdzie się do 5, do 20 a nawet 100 procent dodatków. Dystrybutory z dwoma ostatnimi paliwami muszą być wyraźnie oznaczone. Sami wybierzemy, co zatankujemy.

Po sto litrów

Jednak największą nowością nowej ustawy ,,O biokomponentach i biopaliwach'' nie jest samo wprowadzenie do sprzedaży biopaliw, ale zezwolenie na ich produkcję przez rolników lub grupę producentów rolnych. Będą mieli prawo wyprodukować do stu litrów biodiesla na hektar uprawianej ziemi.

Już produkują

Kazimierz Zajda główny specjalista w Lubuskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku pod Sulechowem już w 1996 roku publicznie prezentował jak można wytwarzać biodiesel.

- Wielu rolników już produkuje paliwo na własne potrzeby, ale teraz zalegalizują ten interes - mówi Zajda.

Trzy złote za litr

Czy produkcja biodiesla będzie opłacalna? Zajda wylicza: - Z tony rzepaku można otrzymać około 300 litrów gotowego paliwa. A tona rzepaku kosztuje około tysiąc zł. Czyli litr wyniesie nieco ponad 3 zł.

Gdzie zatem zysk, jeśli dziś po odliczeniu podatku akcyzowego, litr oleju napędowego kosztuje rolnika ok. 3,5 zł, a nawet mniej?

- To prawda. Tylko, że rolnikowi po wytłoczeniu rzepaku zostaje odpad poprodukcyjny, ok. 700 kg tzw. makuchów. Może je sprzedać za około 700 zł lub też nakarmić trzodę czy bydło. Więc zyskuje 700 zł, bo nie kupi paszy. Myślę, że za kilka lat większość dużych gospodarstw będzie produkowała paliwa - uważa Zajda.

Urzędnicy mogą zepsuć

Pomysł produkcji biopaliw podoba się także Mieczysławowi Palonce, który w podzielonogórskim Droszkowie gospodaruje na ponad 70 ha ziemi. - Ja mam za mało ziemi, by samodzielnie produkować biopaliwa. Dlatego będę musiał poszukać podobnych jak ja rolników, by razem założyć zespół i wspólnie dzielić się kosztami - planuje. - Ale większe gospodarstwa, np. powyżej 1.000 ha, pewnie już od stycznia staną się samowystarczalne w zakresie paliwa.

Palonka boi się tylko jednego: - Jeśli urzędnicy zaczną chodzić po gospodarstwach i liczyć, ile to rolnik wyprodukował biodiesla, szybko zniechęcą go do tej działalności. Chłopi tego nie lubią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska