Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po zakrapianej imprezie spłonęło mieszkanie w Żarach. Lokator zostanie eksmitowany

Janczo Todorow
Po otrzymaniu ekspertyzy technicznej, lokal zostanie wyremontowany.
Po otrzymaniu ekspertyzy technicznej, lokal zostanie wyremontowany. Janczo Todorow
Miesiąc temu w budynku przy ul. Podchorążych 14 w Żarach wybuchł groźny pożar. Nikomu nic się nie stało, ale jedno z mieszkań i korytarz zostały doszczętnie zniszczone. Straty spowodował najemca i jego kompani po zakrapianej imprezie.

Pożar wybuchł na ranem, ogień zajął lokal mieszkalny na pierwszym piętrze kamienicy, położonej w samym centrum miasta. Tylko błyskawiczna akcja strażaków nie dopuściła do rozprzestrzenia się ognia na sąsiednie budynki.

Z płonącego mieszkania udało się ewakuować bywalców i pożar ugaszono. Jednak ogień i woda użyta do gaszenia spowodowały bardzo duże zniszczenia w starej, przedwojennej kamienicy. W jednym z pokojów spalonego mieszkania zawaliła się podłoga, gruz spadł do parteru, gdzie mieścił się sklep z odzieżą. Od tamtego czasu sklep jest nieczynny, a dzierżawca liczy straty. Mieszkańcy kamienicy zastanawiają się, czy mieszkanie kiedykolwiek zostanie wyremontowane.

- Lokatora w spalonym mieszkaniu nie ma, mieszka teraz u córki - mówi kobieta mieszkająca na parterze. - Strasznie to wygląda i jeszcze śmierdzi spalenizną. Nie wiem czy w ogóle wyremontują lokal, bo i na korytarzu sufit zaczyna się sypać. Strażacy lali dużo wody przecież.
Sprawą pożaru zajęła się policja, a następnie prokuratura, która badała okoliczności zdarzenia i przyczyny zapalenia się lokalu. Przyczyny okazały się nad wyraz banalne - w mieszkaniu odbywała się zakrapiana impreza z udziałem lokatora i jego kolegów. Podczas libacji doszło do zaproszenia ognia. - Postępowanie wykazało, że winę za pożar ponoszą najemca oraz jego kumple, którzy przebywali w jego lokalu - mówi Edward Skobelski, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

- Za kilka dni będzie gotowa i ekspertyza techniczna, na podstawie, której oszacowane zostaną koszty remontu. Wtedy przystąpimy do robót remontowych. Na szczęście budynek jest ubezpieczony, a firma ubezpieczeniowa w tej sytuacji obciąży kosztami remontu sprawców pożaru - zaznacza.
Od pozostałych mieszkańców kamienicy do ZGM wpłynął już formalny wniosek o eksmisję lokatora, który przyczynił się do powstania pożaru. - Problem jednak pozostaje, bo w innych mieszkaniach również odbywają się zakrapiane imprezy, które nieraz stwarzają niebezpieczeństwo dla otoczenia. Zrobimy wszystko, żeby w innych budynkach komunalnych zrobić porządek i przesiedlić niebezpiecznych lokatorów. Mamy w zanadrzu dwa budynki socjalne, które niebawem powstaną. Najemcy, którzy stwarzają zagrożenie dla pozostałych mieszkańców albo nie płacą regularnie czynszu, muszą się liczyć z eksmisją i przeprowadzką do mieszkań socjalnych - dodaje E. Skobelski.

To nie pierwszy przypadek w mieście, kiedy podczas imprezy domowej, suto zakrapianej alkoholem dochodzi do zaproszenia ognia. A zagrożenie utraty życia i mienia dotyczy nie tylko sprawców, świadomych, czy nieświadomych, ale i ich sąsiedzi. Więc przesiedlenie uciążliwych lokatorów może się okazać metodą skutecznie zapobiegającą dramatów i strat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska