Policjanci z Żar i z Dobiegniewa uratowali życie dwóm osobom
Żarscy dzielnicowi powstrzymali 20-latka przed samobójstwem. Do odebrania sobie życia nie dopuścili także dobiegniewscy policjanci, którzy powstrzymali zdesperowaną 40-latkę. Obie osoby uzyskały specjalistyczną opiekę.
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (14/15 kwietnia). Żarscy dzielnicowi sierż. szt. Dariusz Karbowski oraz sierż. Bożena Słowik (na zdjęciu) pełnili służbę na terenie Żar. Po zakończonej interwencji, którą chwilę wcześniej obsługiwali, kilkaset metrów dalej zauważyli mężczyznę, który stał przy drzewie i wymachiwał nerwowo rękoma. Policjanci postanowili sprawdzić czy nie potrzebuje on pomocy. Gdy dobiegli na miejsce, mężczyzna przerzucił już pasek od torby przez gałąź drzewa i powiesił się na nim. Dzięki szybkiej reakcji udało się uratować 20–latka, który trafił do szpitala, gdzie objęty został specjalistyczną opieką.
Do kolejnego tego typu zdarzenia doszło w poniedziałek (17 kwietnia). Oficer dyżurny strzeleckiej komendy skierował patrol na interwencję domową do jednej z miejscowości w gminie Dobiegniew. Po przyjeździe na miejsce policjanci ustalili od zgłaszającego, że jego 40-letnia współlokatorka jest nietrzeźwa i wszczyna awantury. Gdy 40-latka zorientowała się, że mundurowi są w domu, zamknęła się w jednym z pokoi, wykrzykując przy tym, że chce odebrać sobie życie. St. sierż. Marcin Wichrowski (na zdjęciu) oraz policjantka zespołu kryminalnego, wykorzystując chwilę nieuwagi kobiety, odebrali jej nóż i powstrzymali przed samobójstwem. Udzielili 40-latce niezbędnej pomocy, a następnie przekazali pod opiekę ratownikom medycznym.
W obu tych sytuacjach lubuscy policjanci zachowali zimną krew oraz wykazali się profesjonalizmem i skutecznością w ratowaniu ludzkiego życia.
