Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy żołnierze w Afganistanie: Pomagają dzieciom uchodźców

Bogumiła Piekut (dab)
Afgańskie dzieci pomagały przy przenoszeniu ławek
Afgańskie dzieci pomagały przy przenoszeniu ławek PKW Afganistan
Do jednej ze szkół na obrzeżach miasta Ghazni trafiło 50 ławek przekazanych przez naszych żołnierzy. W placówce uczą się dzieci z miasteczka dla uchodźców.
Afgańczycy dziękowali naszym żołnierzom za pomoc
Afgańczycy dziękowali naszym żołnierzom za pomoc PKW Afganistan

Afgańczycy dziękowali naszym żołnierzom za pomoc
(fot. PKW Afganistan)

W minionym tygodniu żołnierze z grupy współpracy cywilno-wojskowej CIMIC przekazali jednej ze szkół znajdującej się na obrzeżach Ghazni 27 ławek. W ramach projektu placówka otrzymała już od nich 50 ławek. Dzięki temu - jak zapewniał dyrektor szkoły - podczas zajęć dzieci nie muszą już siedzieć na podłodze.

W szkole uczy się ponad 1.800 dzieci - 760 dziewczynek i 1.060 chłopców - z miasteczka dla uchodźców. Placówka została wybudowana w minionym roku przez specjalistów z Polskiego Zespołu Odbudowy Prowincji (PRT). Budowę sfinansowano z funduszy Polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Ze względu na dużą liczbę uczniów, zajęcia rozpoczynają się o godz. 6.00, kończą zaś późnym popołudniem. Mimo pomocy polskich żołnierzy oraz organizacji pozarządowych, w wciąż tam brakuje m.in. pomocy naukowych. Dużym problemem jest także brak studni i sanitariatów. Chociaż kilka lat temu polscy żołnierze pomogli wykopać studnię, wyposażyli ją w pompę oraz zbiornik na wodę. Dziś niestety przez złe użytkowanie obiekt nie spełnia swojej funkcji. Zaniedbania osób odpowiedzialnych za utrzymanie urządzeń pozbawiły prawie 2 tys. dzieci dostępu do wody. Mimo takich zdarzeń polscy żołnierze starają się przygotowywać kolejne projekty dla uchodźców, zwracając jednak uwagę na częstszy ich monitoring.

- Nasza dzisiejsza wizyta w szkole dla dzieci uchodźców to efekt współpracy rozpoczętej przed kilkoma miesiącami z dyrektorem tej placówki. Podczas jednego ze spotkań żołnierze zostali poproszeni przez dyrektorów szkół i pracowników Departamentu Edukacji o dostarczenie podstawowego wyposażenia dla niektórych szkół. Po kilku miesiącach możemy powiedzieć, że jedna z tych próśb została spełniona. Dziś dostarczyliśmy ostatnią partię ławek do szkoły średniej, w której uczą się dzieci z miasteczka dla uchodźców. Jak zapewnił nas dyrektor placówki, dzięki naszemu wsparciu, od dziś w każdej klasie dzieci będą podczas lekcji siedziały w ławkach, a nie tak jak dotychczas na podłodze - powiedział por. Ziemowit Jaskólski, który był odpowiedzialny za realizację projektu.

Serwetki od uczennic

Prezent ucieszył dzieci, ale także dyrektora szkoły i nauczycieli. - Ławki bardzo nam się przydadzą. Do tej pory, podczas zajęć połowa uczniów musiała siedzieć na podłodze. W takich warunkach bardzo ciężko zapanować nauczycielom nad porządkiem w klasach, a uczniom skupić się na nauce. Dzięki temu, że mamy już podstawowe wyposażenie klas nasze dzieci będą miały lepsze warunki do nauki - powiedział Said Asadullah, dyrektor szkoły

W trakcie rozmów dotyczących bezpieczeństwa dzieci dyrektor poprosił polskich żołnierzy o wsparcie przy budowie schodów oraz chodnika prowadzącego na plac zabaw. Jak zapewniają specjaliści z PRT projekt na zagospodarowanie terenu przed szkołą jest już przygotowany i zostanie uruchomiony z funduszu Polskiego MSZ w nadchodzącym roku.

Podczas spotkania dyrektor szkoły rozmawiał z polskimi żołnierzami o programie realizowanym przez placówkę. 32 nauczycieli każdego dnia uczy najbiedniejsze dzieci z rejonu Ghazni matematyki, geografii, biologii, a także języków pashtu, dari i angielskiego.

Na zakończenie spotkania, w ramach podziękowania, polscy żołnierze otrzymali od dyrektora szkoły serwetki, które podczas zajęć wyhaftowały uczennice. Szczególnym prezentem przekazanym polskim żołnierzom był green samanac - kiełkujące zboże, z którego przygotowuje się specjalną afgańską potrawę o tej samej nazwie. W tradycji afgańskiej wręczenie samanacu jest szczególnym wyrazem podziękowania.

Liczą na dalszą pomoc

Po zakończeniu spotkania z dyrektorem szkoły polscy żołnierze udali się do Ghazni na spotkanie z przedstawicielami Departamentu ds. Uchodźców. W trakcie rozmowy, specjalista departamentu Asadullah Niyzi poinformował ich o problemach zgłaszanych przez uchodźców. - W trakcie rozmów dowiedzieliśmy się, że największym problemem jest skrajne niedoinwestowanie niektórych rejonów miasteczka dla uchodźców. Okazuje się, że są miejsca, gdzie wciąż nie ma ujęć wody pitnej czy kanalizacji. Miasteczko nie posiada także żadnej placówki medycznej. Przedstawiciele departamentu informowali nas także o problemach z infrastrukturą. Najbardziej martwi ich zły stan dróg, który negatywnie wpływa na rozwój miasteczka. Mieszkańcy martwią się także tym, że przez brak dojazdu do miasteczka zdarzają się sytuacje kiedy na czas nie dociera do nich pomoc medyczna - powiedział por. Patryk Zawadzki z CIMIC.

Mimo wielu kłopotów z jakimi na co dzień muszą radzić sobie uchodźcy, przedstawiciele Departamentu zapewniali polskich żołnierzy, że cieszy ich fakt, iż od dłuższego już czasu rejon zamieszkiwany przez uchodźców jest jednym z bezpieczniejszych rejonów Ghazni.

Wybudowali 33 studnie

Żołnierze Grupy CIMIC oraz żołnierze i specjaliści z Zespołu Odbudowy Prowincji w ramach współpracy z Departamentem ds. Uchodźców od kilku lat pomagają Afgańczykom zamieszkującym rejony tzw. miasteczka uchodźców. Oprócz szkoły, na terenie zamieszkiwanym głównie przez osoby powracające z Indii i Pakistanu w 2009 r. wybudowano 33 studnie. W roku bieżącym, także dzięki polskiemu PRT realizowany jest projekt budowy drogi asfaltowej łączący "dzielnicę uchodźców" z centrum miasta.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska