Pomagamy wybrać korzystne ubezpieczenie auta

Wtedy dopiero będziesz pewien decyzji - zmieniać ubezpieczyciela czy nie.

W przypadku polis komunikacyjnego OC mamy obecnie bardzo dziwną sytuację. Jeszcze kilka miesięcy temu firmy ubezpieczeniowe zgodnym głosem odgrażały się, że jeśli tylko zacznie obowiązywać tzw. podatek Religi, wzrosną ceny polis OC. Ale od października 2007 podatek trzeba odprowadzać, a ubezpieczyciele nie podnieśli cen polis OC. Niektórzy nawet je obniżyli. Dlaczego tak się stało?

Wydaje się, że głównym powodem jest rosnąca konkurencja na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. A jest o co walczyć? Szacuje się, że corocznie kierowcy płacą za polisy OC ponad 10 mld zł. Najwięcej z tej sumy trafia tradycyjnie do PZU, Warty i Ergo Hestii a więc największych ubezpieczycieli. Jednak ci mniejsi jak Allianz, Compensa czy Uniqa nie zamierzają się poddawać.

Dodatkowo do rywalizacji o pieniądze kierowców, wystartowały tzw. firmy internetowe. Wymieńmy tu chociażby Link4, Commercial Union czy Liberty Direkt. Wszystko to sprawia, że ceny polis OC a także autocasco nie wzrosły. Co jednak nie oznacza, że w niektórych przypadkach kierowcy zapłacą jednak więcej.

Co dalej? Obecna koalicja rządowa zapowiedziała, że będzie chciała znieść tzw. podatek Religi. Jednak jak na razie na obietnicach się kończy. Powód jest prosty. Służba zdrowia to przysłowiowy worek bez dna, a więc zabranie kilkuset milionów złotych, jeszcze bardziej pogorszyłoby sytuację Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ już dziś alarmuje, że ma za mało pieniędzy.

Dlatego na obniżki składek nie należy raczej liczyć. Tym bardziej, że jeśli porównamy ceny polis OC w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej, chociażby w Niemczech czy wymarzonej Irlandii to okazuje się, że płacimy dwu, a nawet trzykrotnie mniej. Przy porównywalnych cenach samochodów i kosztach ich naprawy.

Możemy jednak płacić mniej. Wystarczy kilkanaście telefonów, by porównać oferty firm ubezpieczeniowych i tym samym wybrać najtańszą polisę komunikacyjnego OC. W praktyce okaże się, że polisa OC służy nie nam, ale kierowcy, którego auto np. uszkodziliśmy w stłuczce.

Fachowcy radzą jednak, by przy porównywalnych cena polis OC lub niewielkiej różnicy w cenie, zapytać firmę ubezpieczeniową o dodatkowe usługi. Może się bowiem okazać, że ubezpieczyciel do polisy OC dodaje assistance czy bezpłatne holowanie nie tylko auta uszkodzonego w wypadku, ale też naszego. A to pozwoli nam zaoszczędzić około 200 zł.

Jednak decydując się na zmianę ubezpieczyciela, nie zapominajmy o wypowiedzenia umowy OC u tego poprzedniego . Tylko wtedy unikniemy płacenia za dwie polisy.