Kiedy o 18.00 kończy w Cybince pracę przychodnia rodzinna, nie ma do rana lekarza, który by udzielił pomocy w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. W razie choroby trzeba dzwonić na pogotowie, ale ze Słubic do Cybinki jest 26 km.
Wspólnymi siłami
- To głównie z tego powodu zaczęliśmy starania, żeby ambulans stał u nas - mówi burmistrz Roman Siemiński. Dodaje, że bardzo mu zależało, żeby skrócić drogę do pacjenta i zapewnić mieszkańcom gminy większe bezpieczeństwo. Między Krosnem Odrzańskim i Słubicami nie ma innej lecznicy, a odległości są spore. Dlatego karetka w gminie jest po prostu niezbędna.
Pogląd ten podziela dyrektorka słubickiego szpitala Katarzyna Lebiotkowska. Mówi, że w programie wojewódzkiego planu zabezpieczenia działań ratowniczych jest przewidziany podstawowy zespół ratowniczy w Cybince (pielęgniarka z kierowcą), ale najpewniej pojawiłby się w przyszłym roku. Dzięki staraniom szpitala i gminy, NFZ zdecydował się współuczestniczyć w jego utrzymaniu już teraz. W Cybince przygotowali garaż dla ambulansu i pokój dla zespołu wyjazdowego, będą również te pomieszczenia utrzymywać. I dokładają się, w formie darowizny dla szpitala, do pensji kierowców.
Szybko dojadą
JAK WZYWAĆ
Polecenia wyjazdu przekazuje dyspozytorka ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Słubicach, ale jest też bezpośredni numer w Cybince, tel.0 68 391 01 75.
W miniony piątek pierwszy dyżur w gminie pełniła pielęgniarka z Cybinki Krystyna Buturia i kierowca Zbigniew Polowczyk, w zespole nie ma lekarza. - Naszym zadaniem jest pojechać do chorego, udzielić mu pomocy i ocenić czy zawieźć pacjenta do szpitala w Słubicach, czy też wezwać karetkę z pełna obsadą - mówi K. Buturia. Mówi, że to bardzo dobre rozwiązanie, bo pomoc nadejdzie znacznie szybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?