Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy uratować miejsce dla koni - emerytów

Danuta Kuleszyńska
Do tej pory schronienie w przytulisku znalazło 120 koni uratowanych przed śmiercią.
Do tej pory schronienie w przytulisku znalazło 120 koni uratowanych przed śmiercią. fot. Przytulisko "Przystań Ocalenie "
Dominik Nawa i Dorota Szczepanek od lat ratują zwierzęta z transportów śmierci. "Przystań Ocalenie" prowadzą pod Pszczyną na Górnym Śląsku. Teraz proszą nas o pomoc.

Dominik i Dorota przysłali do nas wzruszający list, który drukujemy niżej. Jako Komitet Pomocy dla Zwierząt od ponad dwóch lat prowadzą przytulisko "Przystań Ocalenie". Z transportów śmierci ratują zwierzęta skazane na rzeź.

Między innymi ocalili życie słynnej krowie z Suwałk, która uciekła z rzeźni, a która mieszka teraz w przytulisku. A obok niej żyją tu inne krowy, owce, kozy, osły, konie. Ale nad przytuliskiem pojawiły się czarne chmury. Właściciel ziemi, którą Komitet dzierżawi na pastwisko, chcę ją sprzedać. A to oznacza, że konie nie będą miały miejsca do wypasu.

- Chcemy tę ziemię wykupić, ale nie mamy na to wystarczających środków - mówi Dominik. - Potrzeba około 30 tys. zł.

Drodzy internauci: wprawdzie Pszczyna nie leży w woj. lubuskim, ale wielu z nas kocha zwierzęta. Spróbujmy więc pomóc "Przystani Ocalenie". Kto wie, czy kiedyś nie trafią tam zwierzęta z naszego regionu, którym Dominik i Dorota uratują życie.

A oto ich list:

Wydzierżawiliśmy to pastwisko kilka lat temu, właśnie dla Nich, aby mogły w spokoju dożyć końca swoich dni. Dzisiaj ten kawałek ziemi został wystawiony na sprzedaż, a nam pozostaje nadzieja, że uda się go wykupić. Wiemy, że to ogromne wyzwanie, jednak z Państwem - rzeczy niemożliwe stają się możliwe.

Kochani! Wielu z Was odwiedzając Przystań mogło zobaczyć tzw. pastwisko z naszymi końskimi dziadkami - to miejsce zawsze poruszało do łez. To tam właśnie część swojego życia spędził Węgielek. To tam ze swojego boksu wychodzili Odrusia i Kostuś. Tam też swoją końską miłość przeżył Kolumb. Na to pastwisko udał się Oscarek na kilka minut przed śmiercią, aby pożegnać się z matką ziemią. Nie gdzie indziej odpoczywał również Nimb i połączeni uczuciem Gryfka z Elianem. Bez końca można tak wspominać tych, których z nami już nie ma, ale żyją w naszych sercach i w pamięci... Z tego powodu ten kawałek ziemi jest nam tak bardzo bliski. Stojąc tam, wciąż czujemy Ich obecność.

Pozostało jeszcze kilku końskich dziadków, dla których to miejsce jest Ich życiem, a niebo nad nim - własnym skrawkiem nieba. Wielu z Nich nie miało w życiu nic swojego, dlatego ośmielamy się prosić Państwa o pomoc w zakupie tego kawałka ziemi. Właściciele dali nam dwa tygodnie na zgromadzenie środków finansowych. Rozpoczyna się więc walka z czasem, a my żyjemy nadzieją, że będziemy mogli wyprowadzić naszych podopiecznych na Ich pastwisko i że nikt Im tego końskiego raju już nigdy nie odbierze.
Za wszelkie wpłaty na ocalenie skrawka nieba z serca dziękujemy!

Komitet Pomocy dla Zwierząt
ING Bank Śląski S.A. O/Tychy
Konto zbiórkowe: 91 1050 1399 1000 0022 0998 2426
http://www.przystanocalenie.pl/kpdz_index_pl.html

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska