Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Cegłowski mówi: - W domach będzie cieplej

Redakcja
Karol Cegłowski wspomina, że na początku trudno było namówić lokatorów do inwestowania
Karol Cegłowski wspomina, że na początku trudno było namówić lokatorów do inwestowania fot. Paweł Janczaruk
Cztery bloki w tym roku ociepli spółdzielnia mieszkaniowa. To budynki przy ul. Nadodrzańskiej 10, Armii Krajowej 41 i 45 oraz Handlowej 7.

- To, czy bierzemy się za ocieplanie domów, zależy od lokatorów - przekazuje Karol Cegłowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej. - W tej chwili mamy aż 15 wniosków od mieszkańców domagających się termomodernizacji. Zrealizujemy je!
Można się domyślać, że skoro tyle osób widzi sens inwestycji, to wcześniej rodziny dobrze policzyły stan domowej kasy.

- Warto "wchodzić" w ocieplanie - agituje przewodnicząca rady nadzorczej Romualda Jarecka-Cieślak. - Można to obrazowo pokazać na przykładzie lokatora, który za nieocieplone mieszkanie płaci obecnie 2,30 zł za metr kwadratowy miesięcznie. Po ociepleniu wyniesie go to tylko 1,70 zł, ale uwzględniając spłacane przez lata koszty inwestycji nasz Kowalski będzie płacił 2,30 zł. Tyle samo, ale za inne, lepsze przecież warunki!

Biorą kredyt

Spółdzielnia korzysta w tych poczynaniach ze wsparcia programu rządowego, adresowanego także do wspólnot mieszkaniowych. Pomoc polega na spłacie części zaciągniętych kredytów.

- Jest to swoisty prezent, jaki Bank Gospodarstwa Krajowego przekazuje na konto konkretnego banku, udzielającego kredytu spółdzielni przystępującej do ocieplania - tłumaczy prezes. - To 25 procent całej sumy. Weźmy na przykład koszt termomodernizacji budynku przy ul. Okrężnej 27 - wyniósł 307 tys. zł, ale zapłaciliśmy 230 tys. zł.

Żeby doczekać się ocieplenia domu, mieszkańcy muszą się zdobyć na aktywność. Określa to regulamin przedsięwzięć termomodernizacyjnych, uchwalony przez radę nadzorczą. - Ludzie muszą się zmobilizować i zebrać podpisy na początek - tłumaczy Jarecka-Cieślak. - Potrzebna jest zgoda połowy lokatorów plus jednego.

Spłata przez siedem lat

Potem rzeczoznawcy na zlecenie zarządu SM określają koszt ocieplenia, czyli robią ocenę energetyczną. Następnie zarząd spotyka się z mieszkańcami i przekazuje im, ile mają zapłacić. - Zwykle spłaca się to przez siedem lat, w sumie kosztuje to jedną rodzinę ok. 5-6 tys. zł, miesięcznie wychodzi od 70 groszy do 1,10 złotego - dorzuca Cegłowski.

- Dziś ludzie chcą mieć cieplej, ale pamiętam, jak trudno było przekonać lokatorów dwóch pierwszych bloków - wspomina Cegłowski. Chodziło o budynki z ul. Okrężnej nr 10 i 11.

Do tej pory SM z ul. Kamiennej ociepliła 13 swoich bloków. W planach jest 15 następnych, a w tym w roku 2009 budynek przy ul. Nadodrzańskiej 10, Armii Krajowej 41 i 45 oraz Handlowej 7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska