Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Janusz Kubicki: Czy naprawdę ktoś z Was wierzy w to, że ja chciałbym, aby mieszkańcy zostali zagazowani jak w Auschwitz?

OPRAC.:
Zdzisław Haczek
Zdzisław Haczek
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki na terenie DPS Dom Kombatanta, gdzie pomagał w opiece nad mieszkańcami
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki na terenie DPS Dom Kombatanta, gdzie pomagał w opiece nad mieszkańcami Mariusz Kapała/Gazeta Lubuska
- Po co my wszyscy zdecydowaliśmy się tam iść? Po to, żeby mieszkańcy nie umarli z głodu i pragnienia – pisze prezydent Zielonej Góry po tym, jak wziął udział w akcji pomocy podopiecznym DPS Dom Kombatanta. Dzień wcześniej Janusz Kubicki poinformował, że ma koronawirusa.

Od niedzieli, 4 października 2020 r. – po wcześniejszym wykryciu w placówce ogniska koronawirusa - trwa ewakuacja mieszkańców Domu Pomocy Społecznej – Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Podopieczni są przewożeni do szpitali w Gorzowie Wlkp., Torzymiu i Drezdenku.

Wcześniej prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki wszedł do placówki i włączył się w akcję pomocy mieszkańcom Domu Kombatanta. W wtorek, 6 października 2020 r. włodarz Zielonej Góry poinformował na swoim profilu facebookowym, że ma koronawirusa.

Informacja miała żywy odzew. Ruszyła lawina komentarzy. Prezydent Janusz Kubicki odniósł się do nich w kolejnym wpisie - w środę, 7 października 2020 r., który opatrzył archiwalną fotografią niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

„Moja babcia nie żyje już od wielu lat”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
Kochani jak wiecie mam koronowirusa. Pisałem o tym wczoraj. Bardzo dziękuje za wszystkie sms, wiadomości, komentarze, telefony z wyrazami waszej troski i życzeniami powrotu do zdrowia. To naprawdę miłe. Niestety ale są też tacy, którzy nie życzą mi dobrze. Piszą że najlepiej jakbym … Piszą, że jak już mam wirusa to najlepiej jakbym poszedł i przytulił się teraz do swoje babci. No cóż moja babcia nie żyje już od wielu lat. Ciężko mi czytać takie rzeczy. Ale to chyba takie nasze, takie Polskie.

„Co jeszcze można było zrobić, gdzie popełniłem błąd”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
Pytacie jak się czuje, jakie mam objawy? Jeżeli chodzi o stan fizyczny to nie jest źle, gorzej jest z psychiką. Czy naprawdę myślicie że są na świecie ludzie których w takich sytuacjach jaka ta która ma miejsce w DPS przejdą obojętnie, że ich to nie rusza? Uważacie że jestem jak człowiek ze skały, że nie mam uczuć, serca, wrażliwości. Że wszystko co czytam, co o sobie słyszę, co o mnie mówią po mnie spływa? Cóż może i są tacy na tym świecie którzy tak potrafią, że wszystko im wisi, że potrafią się nie przejmować. Ja taki nie jestem nie umiem tego wszystkiego z siebie wyrzucić, nie potrafię przejść na tym do porządku dziennego, nie przyjmować tego wszystkiego do siebie. Od kilku dni siedzę i cały czas myślę, co jeszcze można było zrobić, gdzie popełniłem błąd.

„Czy łatwo jest czytać o sobie, że mam zarazić wirusem moją rodzinę”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
Czy łatwo jest czytać o sobie że w DPS stworzyłem nie „Dom Kombatanta” tylko stworzyłem Auschwitz, że mam zarazić wirusem moją rodzinę, moich najbliższy. Czy naprawdę ktoś z Was wierzy w to, że ja chciałbym aby mieszkańcy zginęli, umarli zostali zagazowani jak w Auschwitz? To nie jest łatwe, to nie jest proste, ale wiem że musze się z tym zmierzyć. Wiem, że są dobrzy ludzie na tym świecie, ci którzy szukają szczęścia, radości, zrozumienia a nie nienawiści, kłamstwa, obłudy, zemsty, zawiści. Tak mam wiarę w ludzi i kocham ludzi.

„Nie ma wytłumaczenia dla namawiania do porzucenia mieszkańców”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
Czy jest mi źle? Oczywiście, że tak, jest mi cholernie źle, bo najgorszą rzeczą jaka się stało to móc widzieć dramaty ludzkie i czuć własną bezsilność, brak pomocy, brak empatii. W DPS pracowało 120 osób, które zostały w większości wysłane na kwarantannę. Tylko garstka z nich zdecydowała się dalej pracować, aby zapewnić ciągłość opieki na mieszkańcami. Aby miłą kto żyjącym tam ludziom podać leki, posiłki po prostu zadbać o nich. Niestety, ale były sytuacje iż dzwonili ci co byli bezpieczni w domach i podburzali tych co pracowali w DPS aby zrezygnowali z pracy i nie byli frajerami. Rozumiem, że byli tacy co bali się zarażenia wirusem i szanuję ich decyzję, bo mieli prawo bać się o siebie i bliskich, woleli zostać w domu niż być z mieszkańcami DPS. Strach to takie ludzkie to takie normlane. Ale nie ma wytłumaczenia dla namawiania do buntu, do porzucenia mieszkańców, do zostawienia ich samych sobie. Jaki trzeb być człowiekiem żeby tak mówić? Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ani zrozumieć. Nie potrafię.

„Z powodu braku pracowników wszedłem do DPS, nie byłem sam”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
To właśnie z powodu braku pracowników wszedłem do DPS, nie byłem sam, byli też wolontariusze Caritas, pracownicy urzędu miasta i jednostek miejskich m.in. nieoceniona Ania Kwiatek oraz Andrzej Brachmański i Robert Górski. Wielu wspaniałych ludzi, którym chciałbym serdecznie i z całego serca podziękować. Mimo wirusa, mimo strachu, weszli tam. Po co my wszyscy zdecydowaliśmy tam iść? Po to, żeby mieszkańcy nie umarli z głodu i pragnienia, że mogli dostać tabletki, insuliny, mieli zmienione opatrunki, pieluchy. Kto miał to zrobić? Cała ta akcje wymagał wielu różnych działań. Przykład z dnia na dzień zamknięto stołówkę. Trzeba było zabezpieczyć posiłki dla ponad 200 osób. To nie jest zamówienie pizzy na wynos. To jest całodzienne wyżywienie. Nie wszyscy mieszkańcy mogą jeść to co wszyscy, są odpowiednie diety m.in. dla cukrzyków. Nie każdy może zjeść normalną zupę cześć z nich potrzebuje już tylko i wyłącznie takich które można łatwo przełykać. Udało się i to zrobić.

Zielona Góra. Dramatyczna sytuacja w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze

„Zjeb… mnie za to, co tam się dzieje jak burą sukę”

Prezydent Janusz Kubicki napisał w środę, 7 października, m.in. (pisownia oryginalna):
Wojewoda jako jedyny zadeklarował nam realną pomoc. Za co mu dziękuje. Żebyście wiedzieli zjeb… mnie za to co tam się dziej jak dziecko, jak burą sukę i ma rację bo to jest nasza wina, moja wina. To fakt pracownicy przynieśli tam wirusa. Nikt nie zrobił tego świadomie, nikt nie zrobił tego celowo. Stało się tak samo jak w innych DPS. W całej Polsce są DPS które przeżywaj taką sytuację. Czy to mnie usprawiedliwia? Nie i jeszcze raz nie. Wiem, że jestem jednym z tych którzy ponoszą odpowiedzialność za zaistniała sytuację. Jak wiecie w Polsce sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą. Czy ktoś z tych którzy tam pracują na co dzień będzie potrafił powiedzieć, że to również jego wina? To chyba pytanie retoryczne. Ja naprawdę składam wielkie podziękowania tym którzy tam pracują, to są prowadzi bohaterowie.

W szpitalach brakuje miejsc dla chorych na COVID-19? „Nie jesteśmy przygotowani na tak dużą liczbę pacjentów”

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska