Prof. Rybiński: - Przestańcie się kłócić, a macie szansę na sukces

Wzięło w nim udział ponad 200 osób: przedsiębiorcy, przedstawiciele rządu, samorządowcy oraz władze uczelni wyższych. Rozmawiali m.in. o możliwych scenariuszach dla polskiej gospodarki.

W spotkaniu zorganizowanym przez Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlową wzięli udział m.in.: marszałek Elżbieta Polak, wicewojewoda Jan Świrepo, posłowie Elżbieta Rafalska, Krystyna Sibińska i Waldemar Sługocki, przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko, dyrektorzy departamentów Europejskiego Funduszu Społecznego i Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim oraz przedstawiciele świata biznesu.

Gościem specjalnym był ekonomista prof. Krzysztof Rybiński. To były wiceprezes NBP, partner i doradca w Ernst&Young Polska. Obecnie prowadzi własną działalność doradczą i jest wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Alior Banku. Publikuje felietony w ogólnopolskiej prasie. Przewidział także upadek Grecji i kryzys finansowy. Mówi się o nim, że jest jedynym polskim ekonomistą, który potrafi powiedzieć prawdę.

W Wawrowie przedstawił prezentację „Czy zielona wyspa uschnie?”. Prof. Rybiński w swym ponad godzinnym wykładzie nakreślił swoje obawy dotyczące sytuacji gospodarczej Europy i Polski. Nie zabrakło również odniesień dla naszego województwa z punktu widzenia osoby z naszym regionem nie związanej. Ekonomista przeprowadził analizę na podstawie wskaźników makroekonomicznych wskazując zarówno niebezpieczeństwa jak i szanse dla lubuskiego w najbliższych latach.

Na tydzień przed wykładem prof. Rybiński poprosił czytelników swego bloga o opinię, jakie atuty ma nasze województwo, jakie szanse może wykorzystać, a jakie ryzyka mogą pogrążyć region. Ekonomista podzielił się z nami wynikami swego nietypowego sondażu. - Czytelnicy zwracali głównie uwagę na ryzyka. Województwo lubuskie jest niedużym województwem. Drugim z najmniejszych w Polsce, jeśli chodzi o wielkość gospodarki. Powinno tym bardziej wspólnie pracować, by osiągnąć sukces. A jest podzielone, na podregion gorzowski i zielonogórski - mówi K. Rybiński.

Czytelnikom bloga (www.rybinski.eu) nasze województwo jawi się także jako region z problemami w finansach publicznych. Za sprawą przede wszystkim potężnego zadłużenia szpitali. - Ale były też sugestie, że są historyczne i gospodarcze sukcesy, na których można budować przyszłość lubuskiego. Pojawiły się wpisy o możliwym zagłębiu winiarskim, które za 10 lat może produkować rieslingi na taką skalę, jak być może podobne regiony w Niemczech. Były odwołania do historii Santoka i bramy Polski. W regionie są rzeki, wokół których można budować sukces. Były przykłady dobrych inwestycji publicznych - dodaje prof. Rybiński.

Jakie rozwiązania podpowiada ekonomista? - Pierwszym krokiem, jaki można zrobić to zaprzestanie wewnętrznych walk. Z danych za ostatnie kilka lat wynika, że województwo lubuskie rozwijało się w tempie nieco powyżej tego, co średnia kraju. Choć w tym przypadku wskaźniki mocno w górę ciągnie mazowieckie. By zmniejszyć dystans do bogatszych województw, przede wszystkim potrzebna jest jedność i wspólna wizja tego, co razem można osiągnąć - radzi K. Rybiński.

Wystąpienie miała również marszałek Elżbieta Polak, która opierała się na aktualnych danych z 2012 r. - Najświeższe, z 24 stycznia 2012 r., to wyniki badań przeprowadzonych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Badania zostały przeprowadzone trzema metodami: przez trzy niezależne instytuty. Każda z tych metod wykazała, że województwo lubuskie, dzięki funduszom unijnym, odnotowało największy skok cywilizacyjny. Lubuskie jest na pierwszym miejscu w Polsce, jeśli chodzi o wzrost PKB, wzrost zatrudnienia i wpływ inwestycji na rozwój regionu. Marszałek zwróciła uwagę, że udało nam się uzyskać tak świetny wynik dzięki wsparciu funduszy unijnych, pomimo że pozostałe regiony w Polsce miały wyższą alokację w ramach regionalnych programów operacyjnych - donosi serwis internetowy www.lubuskie.pl.

W minionych latach gośćmi Regionalnych Spotkań Przedsiębiorców byli m.in. prof. Grzegorz Kołodko, prof. Leszek Balcerowicz i prof. dr hab. Witold Modzelewski.