Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator, który spowodował wypadek po pijanemu i uciekł, stanie przed sądem

(pij)
Zdjęcie z wypadku pod Polkowicami.
Zdjęcie z wypadku pod Polkowicami. Krzysztof Halla / 112polkowice.pl
Sąd dyscyplinarny zadecydował o uchyleniu immunitetu prokuratorowi z nowosolskiej "rejonówki", który po pijanemu spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia zostawiając w aucie drugiego, nieprzytomnego prokuratora, który również był pijany.
W piątek, 18 kwietnia wieczorem pod Polkowicami doszło do wypadku, w którym brał udział pijany prokurator z Nowej Soli.

Prokurator z Nowej Soli spowodował wypadek pod Polkowicami. Był pijany

Prokurator z nowosolskiej "rejonówki" stanie przed sądem. Odpowie za spowodowanie wypadku po pijanemu i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Jest to możliwe, bo sąd dyscyplinarny uchylił prokuratorowi immunitet.

- Potwierdzam, że sąd dyscyplinarny pierwszej instancji na posiedzeniu 23 lutego zezwolił na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej. Po wydaniu orzeczenia obwiniony musi otrzymać uzasadnienie na piśmie, od którego przysługuje mu odwołanie. Dopiero jeżeli ta możliwość zostanie wyczerpana, to decyzja nabierze mocy - tłumaczy prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. .

Do wypadku doszło 18 kwietnia ub.r. na krajowej "3" w Mieszkowie (między Nowym Miasteczkiem i Polkowicami). Na łuku drogi rozpędzony ford mondeo uderzył czołowo w prawidłowo jadącego citroena C3. Trzy osoby z citroena, w tym dwoje dzieci, zostały zabrane do szpitala. Kierowca forda mondeo uciekł z miejsca wypadku pozostawiając rannych z citroena bez pomocy. W fordzie został również pijany pasażer. Był nieprzytomny.

Kierowca forda trafił do szpitala, ale dopiero po tym jak został zatrzymany przez policję. Kilka lub kilkanaście godzin po wypadku. Kierowcą i pasażerem forda okazali się prokuratorzy z prokuratury rejonowej w Nowej Soli. Kierowca był pijany. Jak informowała wtedy prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka legnickiej prokuratury okręgowej, wydmuchał 0,7 promila alkoholu.

Ponieważ to prokurator, nie można było go aresztować. Obaj prokuratorzy z nowosolskiej "rejonówki" zostali zawieszeni w czynnościach służbowych. Taką decyzję podjął prokurator okręgowy dr Alfred Staszak. Wszczął on również postępowanie służbowe w tej sprawie. Bezpośrednio po zdarzeniu prokurator Staszak wyraził zgodę na zatrzymanie do wyjaśnienia prokuratora, który był kierowcą pojazdu i spowodował wypadek.

Prokurator, który prowadził forda do pracy nie wrócił, wciąż jest zawieszony. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia i prowadzenie po pijanemu grozi mu kara do nawet 4,5 roku więzienia. Ten, który był pasażerem, już pracuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska