Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protasiewicz wybrał dożywocie w Falubazie (wideo, zdjęcia)

Marcin Łada 68 324 88 14 [email protected]
Większość zawodników, którzy wystąpili na piątkowej konferencji podpisało umowy na kilka sezonów. Tylko Rafał Dobrucki tradycyjnie na rok.
Większość zawodników, którzy wystąpili na piątkowej konferencji podpisało umowy na kilka sezonów. Tylko Rafał Dobrucki tradycyjnie na rok. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Falubaz 2010 już w komplecie. W piątek umowy podpisali Rafał Dobrucki i junior Łukasz Sówka. Wiadomo, że w przyszłym tygodniu zrobi to Greg Hancock. Była też jedna spora bomba.

[galeria_glowna]
- Piotrek zaskoczył mnie pewnego popołudnia telefonem. Negocjowaliśmy jeszcze z Grzegorzem Walaskiem i Rafałem Dobruckim. Powiedział, że nie będzie nas trzymał w niepewności, bo jest mu tu dobrze i chce zostać na dłużej. Choć miał ważny kontrakt na przyszły sezon zadeklarował, że chce go przedłużyć na kolejny, czyli 2011 - wspomniał prezes ZKŻ-u Zielona Góra Robert Dowhan. - Nie chciał rozmawiać o pieniądzach, tylko prosił o przygotowanie umowy. Stwierdził, że znamy jego wartość i zgodzi się na wszystko.

Sternik Falubazu dostał zielone światło, więc poszedł dalej. Zaproponował Piotrowi Protasiewiczowi starty do momentu, kiedy stuknie mu 39 i pół roku, a więc do 2015. Zawodnik przystał na takie rozwiązanie i parafował w piątek najdłuższy dozwolony przez regulamin, sześcioletni kontrakt. To był gwóźdź wieczoru.

- Podpisałem najdłuższy kontrakt, a rozmowy okazały się najkrótsze - ocenił "PePe". - Jasno się określiłem: skończę karierę w Zielonej Górze. Chciałbym w ten sposób rozwiać wątpliwości dotyczące mojej przyszłości. Wiążę z tym miastem sportowe i prywatne plany.

Obok Protasiewicza zobaczymy także Rafała Dobruckiego, który złożył podpis pod roczną umową. Dlaczego zwlekał aż do połowy grudnia? - Chcieliśmy, żeby dziennikarze mieli trochę więcej pracy - uśmiechnął się "Rafi". - Generalnie już w listopadzie było jasne, że tu zostanę. Tak zresztą wszystkich lojalnie poinformowaliśmy, ale ze strony dziennikarzy wystąpił, jakby brak zaufania. Po prostu nie było wcześniej okazji.

Przy okrągłych stolikach w przytulnej sali hotelu Amadeus byli także juniorzy: Patryk Dudek i debiutant Łukasz Sówka. Siedzieli obok Dobruckiego i wiceprezes stowarzyszenia ZKŻ Jacek Frątczak żartobliwie to podsumował: - Dostałem właśnie sms-a z czwartego rzędu. Wyglądasz Rafał, jakbyś przyszedł z synami na lody.

Młodzieżowcy nie wyglądali na speszonych i dopełnili formalności składając parafki na dokumentach. Dudek na dwu-, a Sówka na trzyletniej umowie.

Dowhan przyznał także oficjalnie, że na początku przyszłego tygodnia do Zielonej Góry przyjedzie Hancock. Amerykanin jest już praktycznie zawodnikiem Falubazu. Do uzgodnienia pozostały niuanse i oczywiście formalność złożenia podpisu. Czyli paczka w komplecie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska