Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prowadzisz firmę? Będziesz płacił!

Alicja Bogiel
Na osiedlach mieszkaniowych pojemniki na szkło, makulaturę i plastik na pewno zostaną. Mogą zniknąć niektóre kontenery przy sklepach czy restauracjach.
Na osiedlach mieszkaniowych pojemniki na szkło, makulaturę i plastik na pewno zostaną. Mogą zniknąć niektóre kontenery przy sklepach czy restauracjach. fot. Paweł Janczaruk
To zupełna nowość - zakład komunalny wprowadza opłaty za segregowane odpady.

- Skandal! - denerwuje się właściciel zielonogórskiego baru. - Dostałem pismo, w którym każą mi płacić za odbiór makulatury, szkła i plastiku. To ja dziękuję bardzo za taką ekologię!
Do blisko 200 zielonogórskich firm i instytucji trafiają właśnie pisma dotyczące zmian przy odbiorze segregowanych odpadów. - Zasady zmieniają się od lipca - zapowiada dyrektor zakładu komunalnego Wojciech Janka.

Od lipca przedsiębiorcy mają płacić za kontenery i wywóz odpadów segregowanych. Jak głosi pismo, które otrzymaliśmy od jednego z przedsiębiorców (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), ceny nie są niskie. 16 złotych miesięcznie lub nawet 61,50 zł za sam pojemnik i 108 złotych za wywiezienie odpadów. A dotychczas firma komunalna rozbiła to w ramach edukacji ekologicznej. Tak się jednak tej ekologii nauczyliśmy, że aż zrobił się z tego kłopot.
Niedawno pisaliśmy, że potrzeba coraz więcej pojemników na takie śmieci, a teraz jeszcze opłaty...

Możesz dowieźć sam...

- Wprowadziliśmy opłaty, bo pieniądze, które otrzymywaliśmy ze sprzedaży surowców wtórnych w żaden sposób nie pokrywały kosztów kupna specjalnych kontenerów, wywozu odpadów na wysypisko i ich segregacji. A teraz jeszcze pięciokrotnie wzrosły opłaty środowiskowe - tłumaczy szef zakładu komunalnego. - W niektórych miejscach do pojemników wrzucano też inne śmieci. A jeśli ktoś będzie płacić, na pewno zadba o to bardziej.

Dyrektor przypomina też, że można opłat uniknąć. - Jeśli ktoś przywozi do zakładu surowce wtórne, np. makulaturę lub folię, to przecież za nie płacimy. Nawet 400 złotych za tonę - wylicza W. Janka.

Segregacja nadal tańsza

Wprowadzenie opłat za segregowane odpady to nowość nie tylko w Zielonej Górze. - W Poznaniu takich opłat nie ma i to jest właśnie nowa zasada - mówi Rafał Łopka z biura prasowego urzędu miasta. - Kiedy była odpłatność ludzie nie segregowali śmieci. Teraz jest inaczej.

- My pewnie też wycofalibyśmy się z segregacji, gdyby trzeba było dodatkowo za to płacić - mówi szef Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Henryk Skrzypczak.
Nowe opłaty nie dotyczą jednak ani mieszkańców bloków, ani właścicieli domków jednorodzinnych. Tutaj zasady pozostają takie same. I jak zapewnia dyrektor Janka, większość sklepów, instytucji i restauracji, również zdecydowało się płacić za pojemniki na makulaturę lub szkło. - Wychodzi taniej - wylicza W. Janka. - Jeśli ktoś nie zamówi oddzielnych kontenerów, wyrzuca te śmieci do zwykłych, zielonych pojemników. A wywóz takich śmieci jest dwa i pół razy droższe.

Są jednak i tacy przedsiębiorcy, którzy rezygnują z kontenerów. - Nie dość, że udostępniam miejsce przy sklepie na takie pojemniki i pół osiedla wyrzuca tutaj śmieci, to jeszcze mam za to płacić - denerwuje się jeden z właścicieli sklepów. - Koniec tego dobrego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska