Prowizoryczna przeprowadzka

Ośrodek jeszcze niedawno mieścił się w czterech budynkach. Dla oszczędności starostwo postanowiło umieścić go w jednym, przy ul. Arciszewskiego. Od września przeniosła się tu już zawodówka. Dołączą do niej podstawówka i gimnazjum.

Prowizoryczna przeprowadzka

- Ze strony starostwa mamy tylko słowne zapewnienia, że wszystko jest w porządku - mówi wicedyrektor ds. szkoły zawodowej Wiesław Sowula. Ale to za mało. Nauczyciele i dyrekcja niepokoją się tym, że nie ma "nic na piśmie". - Żadnego harmonogramu prac remontowych. Nie wiemy, jak remont rozłoży się w czasie, kiedy będą zamykane poszczególne piętra - zauważa wicedyrektor Jolanta Ostrowska.
- Nie możemy nawet ustalić planu rozwoju placówki - dodaje W. Sowula.
A że plany się zmieniają, szkoła już się przekonała. - Starostwo obiecywało, że zawodówka z ul. Kuśnierskiej trafi do zaadaptowanych pomieszczeń piwnicznych na Arciszewskiego. I nagle w połowie sierpnia kazano nam się natychmiast wyprowadzić. Dostaliśmy na to dwa tygodnie - opowiada W. Sowula. Zawodówkę przeniesiono "prowizorycznie" do kilku pomieszczeń na różnych piętrach. Docelowo ma być w piwnicach. - Ale kiedy, nie wiemy - dodaje W. Sowula. - Jesteśmy jedyną tego typu placówką w powiecie. Dzieci niepełnosprawne mają większe potrzeby i powinny być traktowane priorytetowo - dodaje J. Ostrowska.

Harmonogram po kosztach

- Likwidacja? Nie słyszałem nawet takiej plotki - dziwi się naczelnik wydziału edukacji, kultury i kultury fizycznej Włodzimierz Nowicki. I wyjaśnia: trwa przygotowywanie projektu remontu i audytu energetycznego. To pozwoli oszacować koszty prac i ubiegać się o dofinansowanie. Starostwo ma trzy warianty: dotacja z unijnego funduszu Europejski Obszar Gospodarczy, kredyt termomodernizacyjny lub dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - I dopiero, gdy będziemy znać źródło finansowania, opracujemy harmonogram. Szkoła też go dostanie - zapewnia W. Nowicki.