MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przebiegli prawie 400 km, by uczcić papieża Polaka

Wojciech Obremski 0 95 758 07 61 [email protected]
- Nie było łatwo, ale się udało! - mówił Witold Gruszecki z Gorzowa po dotarciu do mety. (czwarty od lewej). Radości nie kryła także reszta biegaczy
- Nie było łatwo, ale się udało! - mówił Witold Gruszecki z Gorzowa po dotarciu do mety. (czwarty od lewej). Radości nie kryła także reszta biegaczy fot. Urząd Miasta w Sulęcinie
- Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi - mówili biegacze po dotarciu do mety, którzy już po raz trzeci, w kolejną rocznicę śmierci Jana Pawła II wzięli udział w Biegu Papieskim. Tym razem jego trasa wynosiła prawie 400 km.

- Chcieliśmy w ten sposób uczcić pamięć wielkiego Polaka - powiedział nam pomysłodawca biegu i jego uczestnik, 58-letni Feliks Bachowski.
Biegacze wyruszyli w środę z Lichenia Starego, spod sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski.

Punktualnie o 7.00 swój bieg zaczęli: Feliks Bachowski i Jerzy Tesz z Sulęcina, Krzysztof Bukiel z Kostrzyna nad Odrą, Witold Gruszecki z Gorzowa oraz Grzegorz Gap z Miechowa jako rezerwowy.

Dołączyli się mieszkańcy

- Długość trasy wynosiła 386 km, a czas trwania biegu zaplanowano na 36 godzin - informowała Magdalena Sławiak z referatu promocji sulęcińskiego magistratu.

Biegacze minęli kolejno Gniezno, Kostrzyn Wielkopolski, Poznań, Murowaną Goślinę, Oborniki, Międzychód, Rokitno, Skwierzynę i Gorzów. Kiedy wczoraj wieczorem dobiegli do Sulęcina, dołączyło do nich kilkunastu mieszkańców miasta, wśród których nie brakowało uczniów sulęcińskiego gimnazjum. Nic dziwnego: szkoła nosi imię Jana Pawła II.

Nie było łatwo, ale się udało!

Wczoraj około 21.37 uczestnicy biegu dotarli do mety, która była na Placu Kościelnym. - Zależało nam, aby dobiec właśnie o tej godzinie - mówił nam F. Bachowski. Podkreślił, że łatwo nie było. - Każdy z nas miał po drodze jakiś "kryzys". Mnie dopadł po przebiegnięciu 2/3 trasy, na szczęście minął po jakichś 50 km - opowiadał.

Mimo, że do mety dobiegł późnym wieczorem, to dziś wstał już około 8.00. - Nogi trochę bolą, ale zaraz idę na zewnątrz trochę je rozprostować - zdradził pan Feliks. Dodał, że już myśli o przyszłorocznym biegu. - Chciałbym, żeby tym razem jego trasa biegła przez całe nasze województwo - mówił.

Bieg swoim patronatem objęli: burmistrz Sulęcina Michał Deptuch, dyrektorka gminazjum im. Jana Pawła II w Sulęcinie Izabela Hutyra oraz ksiądz proboszcz Piotr Mazurek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska